Nowości Canona: dwa kompakty z wyższej półki i kompaktowy teleobiektyw
Canon Powershot S120, G16 i kompaktowy teleobiektyw EF-S 55-250 f/4-5.6 IS STM. Przyjrzyjmy się im bliżej.
22.08.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Canon Powershot G16
Powershot G16 to kolejny przedstawiciel bardzo udanej serii G, którą doceniają zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści. Zastosowano w nim niezmieniony obiektyw o jasności f/1.8-f/2.8, czyli jeden z najjaśniejszych na rynku. Wyposażenie obejmuje także nowy procesor Digic 6, dzięki któremu prędkość zdjęć seryjnych wynosi aż 12,2 kl./s (przez pierwsze 6 klatek, potem prędkość spada do 9,3 kl./s).
Nowy procesor umożliwi również nagrywanie filmów full HD przy 60 kl./s. To znaczący skok względem powolnego G15. Oprócz nowego procesora pojawił się wreszcie moduł Wi-Fi.
W zakresie ergonomii nie ma większych modyfikacji. Producent zdecydował się na zmianę położenia kilku przycisków i delikatnie przeprojektował uchwyt. Wszystkie inne elementy, wraz z klasycznym wizjerem, pozostały takie same. Dotyczy to również matrycy. To nie najnowszy 12-megapikselowy CMOS, ale jego osiągi są naprawdę dobre.
Cena aparatu wynosi około 550 dolarów, a na półkach sklepowych można się go spodziewać już w październiku.
[solr id="fotoblogia-pl-65602" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1747,canon-g15-klasyka-ponad-wszystko-wideotest" _mphoto="20130028male-252x168-2df464acc29.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3077[/block]
Powershot S120 to kolejny przedstawiciel mojej ulubionej serii "S", słynącej z małych rozmiarów i dużych matryc. Podobnie jak w poprzedniku znajduje się w nim sensor CMOS 1/1.7 cala o rozdzielczości 12 megapikseli, który obsługuje nowy procesor Digic 6. Swoją drogą ten procesor musi mieć naprawdę wysoką moc obliczeniową, skoro tak bardzo przyspieszył przedstawicieli serii G i S.
Prędkość wykonywania zdjęć seryjnych wynosi 12,2 kl./s (przez pierwsze 6 klatek, potem prędkość spada do 9,3 kl./s - tak samo jak w G16). Podobnie wygląda również nagrywanie filmów - 60 kl./s przy rozdzielczości Full HD; to naprawdę dobry wynik.
W stosunku do poprzedników delikatnie zmieniono obiektyw. Jego jasność wynosi od f/1.8 do f/5.7 (5x zoom).
Specyfikacja aparatu jest niemal taka sama jak w przypadku G16. W serii S dostajemy wszystko w mniejszej obudowie, ale bez gorącej stopki i tak jasnego obiektywu.
Aparat wyceniono na około 450 dolarów, a na rynek trafi on razem z G16, czyli w październiku.
[solr id="fotoblogia-pl-51716" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/2456,canon-s100-kieszonkowy-kombajn-wideotest" _mphoto="img-1605-252x168-8120ba0e339c9d3.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3078[/block]
Canon EF-S 55-250 f/4-5.6 IS STM
Canon zaprezentował dziś również nowy kompaktowy teleobiektyw.
To już trzeci obiektyw Canona o tym zakresie ogniskowych (poprzednicy: 2007 i 2011), chwalony za kompaktowe wymiary, dobrą stabilizację i sprawny autofokus. W nowym modelu silnik USM został zastąpiony przez STM, który lepiej sprawdza się przy filmowaniu.
Obiektyw oprócz odświeżonego designu otrzymał nowy układ stabilizacji o wydajności 3.5 EV. Pozostałe parametry pozostały bez zmian, ale już w poprzednich modelach nie można było do nich mieć większych zastrzeżeń.
Dziś zadebiutowały również nowe superzoomy: Powershot SX510 HS i PowerShot SX170 IS.