Nowy Flickr: co się zmieniło?

„Uśmiech proszę: terabajt dla każdego!” - tak wita nas nowy Flickr. Sprawdzamy, z czego jest się cieszyć poza obiecanym terabajtem. Powodów do radości jest sporo!

Nowy Flickr: co się zmieniło? 1
Olga Drenda

Sporo nowości nadeszło ostatnimi czasy z obozu Yahoo: wczoraj dowiedzieliśmy się nie tylko, że firma Marissy Mayer kupiła serwis Tumblr („nie zepsujemy Tumblra”, ogłosili na dobry początek), ale odbyła się również premiera nowego, odświeżonego Flickra. Zaskoczenie – i to miłe – spotyka nas już na dzień dobry: dostajemy terabajt miejsca w chmurze, i to całkiem za darmo. To daje ponad pół miliona zdjęć (6.5 mpix) na przeciętnego użytkownika.

To zadziwiająca hojność, zwłaszcza, że - jak pamiętamy – wcześniej użytkownicy, którzy nie wykupili konta Pro, mieli dostęp jedynie do 200 ostatnio wgranych plików i limit 100 MB na tydzień. Na początku roku serwis ogłosił promocję – trzy miesiące dostępu do konta Pro za darmo. Aktualnie nie ma możliwości wykupienia konta Pro (opcja wygasła 20 maja), można natomiast wykupić subskrypcję – 49,99 dolarów rocznie. Dotychczasowi posiadacze kont Pro mogą je utrzymać. Obecnie mówi się, że nowa strategia serwisu zakłada całkowicie wycofywanie się z podziału na konta darmowe i rozszerzone – zamiast nich ma zostać wprowadzony nowy model subskrypcji.

Nowy Flickr: co się zmieniło? 2
Nowy Photostream użytkownika - zdecydowana zmiana na lepsze

[solr id="fotoblogia-pl-67314" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1656,zaskakujace-owadzie-portrety-galeria" _mphoto="8691982921-afee84e705-b--03abbe7.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2874[/block]

Przyjrzyjmy się zatem możliwościom, które zyskują posiadacze darmowych kont. Te są niemałe. Oprócz terabajta na zachętę, największe zmiany to:

  • brak limitów rozdzielczości dla darmowych kont,
  • większy maksymalny rozmiar pliku – dotychczas było to 10 MB, obecnie aż 200,
  • możliwość zamieszczania filmów w jakości Full HD (do 1 GB).
Nowy Flickr: co się zmieniło? 3
Wyświetlanie pojedynczego pliku i łatwiejsze udostępnianie w innych serwisach

Bezpłatne konto przedstawia się imponująco - zwłaszcza w porównaniu z poprzednią ofertą serwisu. Na tym tle atrakcje przygotowane dla subskrybentów nie oszałamiają, choć na pewno są przydatne. Posiadacze kont Pro, a także nowi subskrybenci, przede wszystkim będą cieszyć się brakiem reklam. Mają również dostęp do popularnej opcji - statystyk wyświetleń zdjęć. Ponadto, co ciekawe, dotychczasowe konta Pro mają limity wielkości plików (50 MB dla zdjęć i 500 MB dla wideo), a aby móc publikować pliki bez limitów wielkości, należy przejść z konta Pro na nowe – bezpłatne lub subskrybenckie. Warunki zmiany są jednak dosyć komfortowe. Dla użytkowników kont Pro, którzy przełączą się na nowy model do 20 sierpnia, przygotowano specjalne warunki – podstawowe, bezpłatne konto, ale wyjątkowo z zachowaniem dotychczasowych przywilejów konta Pro.

Dla klientów o wyjątkowo dużych zapotrzebowaniach, jeśli chodzi o przestrzeń, Flickr przygotował również opcję Doublr – podwojenie miejsca w chmurze do dwóch terabajtów, ale za opłatą – bagatela - 500 dolarów rocznie. Na deser ogłoszono premierę odświeżonej aplikacji Flickr dla smartfonów z systemem Android.

Nowy Flickr: co się zmieniło? 4
Spektakulrne zmiany :)

[solr id="fotoblogia-pl-67633" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1642,wiecznie-w-podrozy-fotografie-barta-pogody-inspiracja" _mphoto="54-bart3443-67633-252x16-891a0a1.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2875[/block]

Jak ogłosiła w styczniu dyrektor Yahoo, Marissa Mayer, Flickr ma być jednym z kluczowych serwisów firmy. Wszystko wygląda na to, że priorytetem będzie utrzymanie zainteresowania fotografów i zachęcenie ich, aby to właśnie na Flickrze zamieszczali swoje portfolio. Zapewne z myślą o tym odświeżono wygląd strony. W swojej obecnej formie Flickr przypomina najpopularniejsze serwisy dla fotografów, jak np. 500px czy SmugMug. Przeglądanie zdjęć, które nie było mocną stroną tego serwisu, nareszcie stało się przyjemne i wygodne. W porównaniu z uciążliwym, topornym projektem strony, który zniechęcił wielu użytkowników do Flickra, obsługa nowego wcielenia serwisu to po prostu radosny lot. Znacznie łatwiejsze stało się też zarządzanie plikami, które o wiele łatwiej można edytować i grupować w foldery. Nowy layout był zdecydowanie dobrym posunięciem: po chwili testowania dałam się ponownie wciągnąć i postanowiłam dać nową szansę swojemu kontu Flickr, które leżało odłogiem od wielu miesięcy. Wiele wskazuje na to, że serwis, który w ostatnich latach spadł z pozycji „dobrego” do „takiego sobie”, może powrócić do gry.

Źródło: Mashable, The Verge, Flickr

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie