Obiektyw 35 mm f/0,4 to Święty Graal fotografii. Zamuruje cię z wrażenia
02.08.2022 13:19, aktual.: 02.08.2022 18:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Matthew Perks, który uwielbia konstruować różne przedmioty, wziął na warsztat stary obiektyw projekcyjny, który zmienił w coś kompletnie nowego. Dzięki jego staraniom powstał obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 35 mm i głębi ostrości odpowiedniej dla przysłony f/0,4. Obraz wygląda jak ze snu.
Uwielbiamy oglądać, jak miłośnicy zabytkowego sprzętu fotograficznego kombinują ze swoimi znaleziskami. W ręce Matthew Perksa wpadł obiektyw do rzutnika, który ten kompletnie zmienił. W oryginale to szkło pozwalało pokryć pole o średnicy 50 cm – ten stary obiektyw jest po prostu ogromny. Jego ogniskowa wynosi 500 mm.
Przed Matthew było wiele różnych przeszkód. Przede wszystkim – ten obiektyw nie służy do skupiania światła na materiale światłoczułym, a do rzutowania małego obiektu na ekran i powiększaniu go w ten sposób. Zatem wynalazca zrobił wyciemnione mocowanie z ogromną matówką. To jednak był dopiero początek.
Building a Next-Level Camera
Po to, by można było zarejestrować obraz, trzeba było zrobić mocowanie do aparatu. To akurat nic trudnego. Gorzej było z ustawianiem ostrości. Aby trafić w punkt, trzeba było pozwolić obiektywowi na przesuwanie się w kierunku przód-tył. Tak powstały szyny z łożyskami. Lecz Matthew postanowił pójść o krok dalej – zbudował elektroniczny silnik przesuwania soczewki do ustawiania ostrości, który sterował dżojstikiem na pilocie, ponieważ zależało mu na wysokiej precyzji.
Ostatnim etapem było wyciemnienie przestrzeni między adapterem do aparatu a matówką, by obraz był bardziej kontrastowy. W tym celu Matthew zbudował prosty miech z odpowiednio zagiętego kartonu. Do wszystkiego doszło mocowanie statywowe i uchwyt do przenoszenia. Efekt wygląda niesamowicie, a całość kosztowała niecałe 200 dolarów. Dla porównania najjaśniejszy obiektyw fotograficzny, który jest dostępny na rynku, czyli Zeiss 50 mm f/0,7 jest ekstremalnie rzadki i kosztuje nawet ok. 200 tys. dolarów. Czy było warto? Zdecydowanie!
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii