Od 6 lat fotografuje jeden czerwony domek. Zdjęcia zachwycają różnorodnością

Norweski fotograf krajobrazu, Ole Henrik, natknął się kiedyś na czerwoną chatkę stojącą w przepięknej scenerii. Od tamtej pory regularnie wraca do niej z aparatem i fotografuje o każdej porze roku, a także dnia. Nie myślcie jednak, że jego zdjęcia są nudne. Otóż każde z nich jest wyjątkowe.

Od 6 lat fotografuje jeden czerwony domek. Zdjęcia zachwycają różnorodnością
Źródło zdjęć: © © Ole Henrik / [Instagram](https://www.instagram.com/ole.henrik.skjelstad/)
Monika Homan

23.01.2019 | aktual.: 24.01.2019 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W norweskiej gminie Ringerike, nad jednym z tamtejszych jezior stoi mała czerwona chatka. Jest ona ulubionym obiektem do fotografowania dla Ole Henrika. Jest on nauczycielem matematyki, a w wolnym czasie robi zdjęcia krajobrazowe. Po raz pierwszy natknął się na to miejsce w 2013 roku. Od tamtej pory regularnie do niego powraca.

Na zdjęciach widać, jak bardzo zmienia się krajobraz wraz ze zmianami pór roku, czy nawet pory dnia. Znaczenie ma również poziom wody w jeziorze, bowiem kiedy ta opada, autor ma możliwość zrobienia zdjęć z innej perspektywy.

Kadry dokumentują też osobisty rozwój fotografa. Na przestrzeni lat jego warsztat stawał się coraz lepszy. Po dwóch sezonach od wykonania pierwszego zdjęcia nauczył się od spotkanych obok chatki fotografów, jak używać filtra polaryzacyjnego, później zakochał się w długich ekspozycjach, a następnie zaczął robić panoramy i zdjęcia nocne.

Autor sfotografował czerwoną chatkę o każdej porze i w różnych warunkach: w słoneczny letni dzień i w środku zimowej nocy rozświetlonej zorzą polarną. Każde jego zdjęcie jest inne i dowodzi tego, że wracanie z aparatem w te same miejsca wcale nie musi być nudne.

Fotograf nie zakończył jeszcze kolekcji obrazów czerwonego domku. Lubi tam wracać, bo poza świetnymi zdjęciami, które stamtąd przynosi, doświadcza spokoju i ciszy. Nie zdradza jednak, gdzie dokładnie znajduje się to miejsce w obawie przed napływem "instagramowych" turystów.

Więcej zdjęć Ole możecie zobaczyć na jego profilu na Instagramie.

Zobacz też: Cybersejf – jak stworzyć bezpieczne hasło?
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)