Okulary przeciwsłoneczne Tens przenoszą Instagrama do świata rzeczywistego
Instagram zmienił sposób myślenia marketerów, dał kopa producentom aplikacji i zachęcił użytkowników smartfonów do zainteresowania się fotografią mobilną. Gadżet, który zaprezentowała firma Tens, wyróżnia się tym, że przenosi to, co znamy z Instagrama, do rzeczywistości. A gadżetem tym są... okulary przeciwsłoneczne.
18.05.2014 | aktual.: 26.07.2022 19:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak można przeczytać na Kickstarterze firmy, okulary mają sprawić, że nasz dzień będzie wyglądał dziesięć razy lepiej. Jak tego dokonać? Nałożyć na oczy filtr do złudzenia przypominający ten znany z Instagrama. Zamiast przygaszać i nadawać obrazowi zimne tonacje (tak zazwyczaj działają zwykłe okulary przeciwsłoneczne), ociepla on obraz. Zbudowane z polimeru i chroniące oczy przed szkodliwymi promieniami okulary na pewno będą gadżetem pożądanym przez instamaniaków.
Problem w tym, że nie można ich kupić. Tens liczy na wsparcie internautów i wypuszcza na razie jeden model o nazwie The Classic. Okulary oczywiście tanie nie są (kosztują 36 funtów), ale kto wie, może Ray-Ban doczeka się wreszcie konkurencji. Tens reklamuje projekt jako efekt trzyletniego dążenia do perfekcji i wypowiada się o produkcie w samych superlatywach, przedstawiając go jako lifestyle'owy gadżet, który po prostu każdy musi mieć.
Twórcy chcieli zebrać ok. 10 tysięcy funtów. Obecnie na crowdfundingowym liczniku akcji widnieje ponad 212 tys. funtów, czyli blisko ponad 1,800% procent więcej, niż zakładali sobie twórcy. A pomyślcie, ilu fanów Instagrama nie wie jeszcze o tym gadżecie. Firma Tens chyba znalazła sobie niezłą niszę.
Okulary mogą być hitem wśród tych, którzy bez instagramowych filtrów nie wyobrażają sobie życia. Nie trzeba będzie patrzeć w telefon, aby zobaczyć świat w ciepłych barwach. Kto wie, może to pierwszy z większej liczby gadżetów mających na celu uczynić nasz świat bardziej instagramowym i odwrócić naszą uwagę od komputerowych i smartfonowych ekranów? Jak myślicie?