W klasie stylowych aparatów pojawił się nowy Olympus mju 1060, który zastępuje model 1020 ? ma 10-megapikselową matrycę i 7-krotny zoom.
W porównaniu do 1020 ma większy, bo 3-calowy ekran LCD (HyperCrystal) oraz menu wzbogacone o inteligentny tryb iAuto, który sam wykrywa na jaki program aparat ma przełączyć ? czy portretowy, czy sportowy czy np. krajobrazowy. Wszystkie tryby naświetlania współpracują z funkcją wykrywania twarzy czy poprawą cieni.
W mju 1060 znajdziecie także podwójny tryb stabilizacji (Dual IS) na który składa się system stabilizacji matrycy i automatyka regulacji czułości ISO. Do tego, prócz trybu iAuto, do wyboru macie 20 programów naświetlania.
Jak zwykle w tej serii Olympusa, obudowa nie jest duża. Niestety, jak każdy Olympus, mju 1060 obsługuje niepopularna karty xD-Picture, ale na szczęście producent wyposażył zestaw w adapter kart microSD.
Obowiązkowo jednym z kolorów do wybrania jest różowy ? prócz czarnego, srebrnego i takiego jakby zielonego (jako mężczyzna, nie jestem w stanie określić nazwy tego koloru). Mamy dane z rynku australijskiego, gdzie pojawi się w połowie września w cenie ok. 450 dolarów australijskich (ok. 265 euro).
Źródło: Photo Review Australia
