Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat

Olympus PEN-F jest określany przez producenta jako model kolekcjonerski, który ma wizjonerski projekt, doskonałe materiały, precyzyjne wykończenie. To rzeczywiście aparat nieprzeciętny z kilku względów.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 1Olympus PEN-F
Krzysztof Basel
Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 2
Olympus Pen F (1963) © © Olympus
Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 3
Olympus PEN-F

Nowoczesność można odczuć już po przyłożeniu aparatu do oka. Nowy PEN-F ma wizjer elektroniczny w stylu dalmierza z podglądem ustawień na żywo w czasie rzeczywistym, funkcją focus peaking oraz powiększeniem na wyświetlaczu OLED o rozdzielczości 2.36 miliona punktów.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 4
Olympus PEN-F

Z tyłu ulokowano 3-calowy, odchylany pod różnymi kątami, obrotowy ekran LCD o rozdzielczości 1,036 mln punktów. To pierwszy aparat, w którym zadbano nie tylko o jakość wyświetlanego obrazu, ale także o to, jak wyświetlacz wygląda z drugiej strony. Po zamknięciu ekranu widać eleganckie tworzywo o przyjemnej fakturze skóry, a nie zwykły plastik.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 5
Olympus PEN-F

Największe metalowe pokrętło na górze przedniej części aparatu PEN-F daje natychmiastowy dostęp do czterech kreatywnych trybów. Niektóre 
z nich są zupełną nowością. Oprócz 14 filtrów artystycznych użytkownik ma do dyspozycji: kreator koloru, kontrolę profili monochromatycznych, kontrolę profili kolorowych.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 6
Olympus PEN-F

Kontrola profili monochromatycznych pozwala na dostosowanie krzywej gradacji, intensywności ziarnistości filmu i winiety. Więcej na temat pracy z aparatem oraz nowych funkcji napisał Jakub Kaźmierczyk, który miał okazję fotografować nowym Olympusem PEN-F jeszcze przed premierą.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 7
Olympus PEN-F

Zajrzyjmy pod maskę nowego bezlusterkowca. Sercem aparatu Olympus PEN-F jest 20-megapikselowa matryca Mikro Cztery Trzecie Live MOS z 5-osiową stabilizacją obrazu, która współpracuje z procesorem obrazu TruePic VII. Ten zestaw umożliwia fotografowanie w zakresie czułości ISO 200-25600 (z opcją rozszerzenia do ISO 80), z prędkością zdjęć seryjnych do 10 kl./s (5 kl./s ze śledzącym AF). Mechaniczna migawka sprawia, że aparat może pracować z czasami w zakresie 60 s. - 1/8000 s. Warto także wyróżnić filtr ultradźwiękowy czyszczący automatycznie sensor. Producent podaje też, że nowy PEN-F ma najkrótszy w swojej kategorii czas reakcji.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 8
Olympus PEN-F

Olympus PEN-F oferuje znany z modelu OM-D E-M5 Mark II tryb High Res Shot, który umożliwia wykonywanie zdjęć w rozdzielczości aż 50 megapikseli w trybie JPEG i prawdopodobnie nawet jeszcze wyższej w formacie RAW. Niestety, producent nic o tym nie wspomina w oficjalnej informacji, a pliki RAW nie są jeszcze odczytywane przez programy do edycji zdjęć.

Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 9
Olympus PEN-F

Dla przypomnienia, tryb High Res Shot (Composite still shot) polega to na tym, że aparat wykorzystuje system stabilizacji matrycy do delikatnego przesuwania sensora w czasie wykonywania zdjęć w tym trybie. PEN-F wykonuje 8 fotografii, a każda jest minimalnie przesunięta. W ten sposób finalne zdjęcia są niezwykle szczegółowe i pełne detali, ale pod warunkiem, że fotografowane obiekty nie poruszają się.

  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 10
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 11
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 12
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 13
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 14
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 15
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 16
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 17
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 18
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 19
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 20
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 21
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 22
[1/13] Źródło zdjęć: |

Olympus PEN-F może się pochwalić szybkim systemem ustawiania ostrości Eye Detect AF, który działa w oparciu o 81 pól AF. To ten sam moduł AF, który zastosowano w modelu E-M5 Mark II. Oferuje on także dotykowy wybór punku ustawienia ostrości na panelu LCD. Polega to na tym, że patrząc przez wizjer, możemy ustawiać punkt ostrości poprzez przesuwanie palcem po dotykowym panelu LCD, co może znacząco usprawnić pracę.

Bezlusterkowiec ma także pomiar ekspozycji połączony z punktem ustawienia ostrości, co ma ułatwiać prawidłowe ustawienie wartości w każdych warunkach. Nie zabrakło także modułu Wi-Fi służącego do bezprzewodowego sterowania oraz przesyłania zdjęć.

  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 23
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 24
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 25
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 26
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 27
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 28
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 29
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 30
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 31
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 32
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 33
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 34
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 35
  • Olympus PEN-F - bezlusterkowiec, który rzeczywiście wygląda, jak aparat sprzed lat 36
[1/14] Źródło zdjęć: |

Olympus PEN-F będzie dostępny w czarnym i srebrnym kolorze od początku marca 2016 r. Tak jak każdy aparat i obiektyw Olympus, również PEN-F jest objęty programem dodatkowej, 6-miesięcznej gwarancji dostępnej 
po zarejestrowaniu się na platformie MyOlympus. Niestety, nie znamy jego polskiej ceny. Według nieoficjalnych informacji sam korpus ma kosztować 1199 euro, a 1499 euro w zestawie z kitowym obiektywem. W Polsce ok. 6-7 tys. zł.

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie