Stoisko firmy Olympus było chyba najbardziej eleganckie i najbardziej minimalistyczne na całej Photokinie. Utrzymane w czerni, bieli i szarościach zapraszało odwiedzających sporą przestrzenią i miłą obsługą. Mimo że Olympus nie zaprezentował zapierających dech w piersiach nowości, na pewno nie można było narzekać na nudę.