Operator kamery biegł szybciej, niż zwycięzca wyścigu

Wyobraźcie sobie, jak szybko biegłby kamerzysta, gdyby nie miał ze sobą sprzętu ważącego dobre kilka kilogramów? Podejrzewam, że zwycięzca zostałby daleko w tyle. Po prostu trzeba to zobaczyć na filmie.

Fotografowanie i kręcenie różnych dyscyplin sportu wymaga wprawy, a jak widać, w niektórych przypadkach także niezłej kondycji. Kamerzysta Marston Sawyers wykazał się niesamowicie dobrą kondycją, gdy zajmował się nagrywaniem bocznym zawodów Reebok Crossfit Games. Posłuchajcie chociażby, jak podekscytowani byli komentatorzy.

Konkurencja, którą nagrywał Marston Sawyers nazywa się ”Suicide Sprint” (”Sprint Samobójców’). Zwyciężył wtedy Matthew Fraser, ale jestem ciekawy, jak wyglądałyby wyniki biegu, gdyby Sawyers wziął w nim udział. Ten to ma kondycję!

Kiedyś bardzo popularna była reklama jednego z napojów izotonicznych, w której kamerzysta wygrywa sprint olimpijski. Jak widać – wcale nie musi być to fikcją. W końcu czego nie zrobi się dla dobrego ujęcia?

Prace Sawyersa znajdziecie na jego Instagramie.