Oprogramowanie serwisowe Nikona wyciekło do Internetu

Wygląda na to, że do Sieci wyciekło oprogramowanie serwisowe Nikona. Jedną z funkcji programu jest kasowanie licznika migawki. Czy na aukcjach pojawi się jeszcze więcej ofert starych lustrzanek ze śmiesznie małym przebiegiem migawki?

Fot. www.forum.xitek.com
Fot. www.forum.xitek.com
Krzysztof Basel

Przykładowy zrzut z programu
Przykładowy zrzut z programu

Z relacji osób, które przeprowadziły testy, wynika, że oprogramowanie umożliwia podstawową diagnostykę podzespołów aparatów, kalibrację AF, ale też resetowanie liczników migawki. Niektórzy cieszą się z takiej możliwości, inni, w tym ja, dostrzegają niebezpieczeństwo. Oto lista korpusów, które są obsługiwane przez program:

D200, D2H, D2Hs, D2X, D2Xs, D3, D300, D3000, D300S, D3100, D3S, D3X, D40, D40x, D50, D5000, D5100, D60, D700, D7000, D70s, D80, D90.

[solr id="fotoblogia-pl-7250" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/5524,dla-poczatkujacych-jak-czytac-dane-exif" _mphoto="exif-start-s-150x150-089b62850ab.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2705[/block]

W nieuczciwych rękach oprogramowanie może posłużyć do oszustw. Byłbym bardzo ostrożny przy zakupie sprzętu, zwłaszcza poprzez serwis aukcyjny. Nieuczciwi sprzedawcy mogą przecież skorzystać z oprogramowania, aby z przebiegu 80 000 zdjęć zrobić 8000. Sami dobrze wiecie, jak jest z używanymi samochodami. Prawie każdy ma cofnięty licznik przebiegu.

Co zrobić, aby nie dać się oszukać? 

Po pierwsze należy oczywiście sprawdzić przebieg migawki samodzielnie. Można poprosić sprzedawcę o zdjęcie prostu z korpusu i sprawdzić przebieg zwykłym, darmowym programem Opanda Exif w Windowsie czy systemowym programem Podgląd na OS X. Co zrobić, jeśli nadal są wątpliwości co do przebiegu?

Obraz

Pamiętajcie, aby zawsze podczas zakupu aparatu sprawdzać jego stan zewnętrzny. Starsze, częściej używane lustrzanki będą miały przetarcia na gumowej okleinie na kantach, zagięciach czy w miejscach, gdzie ręka najczęściej styka się z korpusem. Materiał, z którego wykonano obudowę, jest naturalnie matowy. Mocno zużyty aparat będzie przynajmniej w kilku miejscach błyszczący lub półmatowy.

Obraz

Warto też zerknąć na stan paska - przy mocowaniu może być nieco wytarty, a napis brudny. Zwróćcie uwagę na stan ekranu - czy jest idealnie błyszczący, czy ma rysy. Nie muszę chyba też wspominać, że mocno zużyty aparat będzie mieć różne obicia, zadrapania, rysy na spodzie czy nawet pęknięcia. Warto spytać sprzedawcę, czy pokrętła chodzą płynnie. Zmorą w Nikonach jest też odklejająca się okleina z korpusu oraz gumowe zaślepki niepasujące do komór gniazd. Dobrym pomysłem jest zajrzenie do środka komory lustra oraz zerknięcie na matówkę.

Kolejna rzecz: można sprawdzić sprzęt w serwisie. Specjalnie zadzwoniłem do serwisu Nikona, aby zapytać o to, czy są w stanie sprawdzić rzeczywisty przebieg migawki, jeśli mam podejrzenie, że został sfałszowany. Ku mojemu zdziwieniu ktoś w serwisie odebrał. Miła pani po drugiej stronie słuchawki poinformowała mnie, że nie ma możliwości sprawdzenia samodzielnie przebiegu migawki poprzez dane ze zdjęć… No cóż, zdziwiła się, kiedy powiedziałem, że jednak da się to zrobić.

Dowiedziałem się, że serwis jest w stanie sprawdzić rzeczywisty przebieg migawki. Okazuje się, że zapis o stanie migawki nie jest nigdy kasowany przez serwisantów. Nawet jeśli migawka zostanie wymieniona, to w systemie aparatu pozostaje ślad o dacie wymiany. Można więc wywnioskować, że skoro przebieg nie jest kasowany, to serwisanci mogą mieć taką możliwość. Jeśli zatem przebieg zostanie usunięty programem, z którego korzystają serwisanci, to obawiam się, że realnego stanu migawki nie da się w ten sposób odczytać. Chyba że system automatycznie robi kopię danych.

[solr id="fotoblogia-pl-9449" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/5262,kupujemy-fotograficzne-uzywki-na-co-uwazac-cz-1" _mphoto="przeslona-16-s-150x150-6af9b4841.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2706[/block]

Jeśli znajdziecie ogłoszenie sprzedaży starszej lustrzanki w atrakcyjnej cenie, ale z małym przebiegiem migawki - bądźcie ostrożni. Używany sprzęt zawsze najlepiej kupować z zaufanego źródła, np. od znajomych. A jeśli decydujecie się na zakup przez serwis aukcyjny czy ogłoszenie na forum - sprawdźcie dokładnie stan aparatu zgodnie z radami, które tu opisałem. Może Wam to zaoszczędzić rozczarowania, kiedy migawka z przebiegiem kilku tysięcy zdjęć padnie po miesiącu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)