Opuszczone miejsca zachwycają swoim pięknem. Kiedyś musiały być wspaniałe
15.06.2018 12:36, aktual.: 15.06.2018 14:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na pewno słyszeliście o ”urbexie”, czyli ”urban exploration”. Ludzie chodzą w opuszczone miejsca, by je poznać i dokumentować. Niektóre z nich są naprawdę świetne, o czym przekonał się Romain Thiery.
Romain Thiery z zamiłowania odwiedza stare posiadłości, pałace, zamki czy zwyczajne domy. Szuka tam duchów dawnych mieszkańców, klimatu, który niegdyś uleciał. Za pomocą aparatu rejestruje swoje poszukiwania i próbuje wydobyć piękno z czasów świetności każdego z miejsc.
Romain mówi, że fascynuje go poczucie zapomnienia miejsca, w którym się znalazł. Fotograf zatraca się tam, gdzie ktoś inny w ogóle by nie wszedł. Wiadomo – takie miejsca wymagają zbadania – trzeba poznać ich stan i zawsze uważać, ale gdy spełnimy warunki bezpieczeństwa, fantastycznie jest się ”zgubić” chociaż na chwilę.
Celem prac Thiery’ego jest pokazanie, że życie w opuszczonych budynkach wcale nie zniknęło. Ich historia odżywa z każdym kadrem. Artysta chce pokazywać spokój i charakterystyczną atmosferę odwiedzanych obiektów w satysfakcjonujący wizualnie sposób.
Więcej zdjęć znajdziecie na stronie autora.