Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Karol Nienartowicz jest znany z fotografowania górskich widoków w naprawdę świetny sposób. Postanowił jednak spróbować swoich sił w nowej dziedzinie – fotografii ślubnej. Połączenie jego miłości do krajobrazu oraz miłości do żony dało niesamowity efekt! Zobaczcie sami.
Góry, długa wyprawa z ukochaną kobietą i szalenie zdolny fotograf – co może się nie udać, kiedy mężczyzna połączy swoje dwie największe miłości w projekcie fotograficznym? Dla Karola Nienartowicza nie było żadnych przeszkód, by zrealizować wspaniałą, wieloetapową sesję ślubną, połączoną z długą wyprawą.
Karol ze swoją żoną, Agnieszką, postanowił wybrać się w podróż po najpiękniejszych miejscach Norwegii i Szwecji, która była jedną długą sesją fotograficzną, bo trwała łącznie aż 45 dni. Fotograf zabrał 2 tygodnie wcześniej poślubioną ukochaną na szaloną wycieczkę. Chciał jej pokazać swój świat – wyjątkowe zakątki świata, którymi są góry i krajobrazy Skandynawii. Para zwiedziła miejsca piękne, niebezpieczne oraz trudno dostępne.
Ten wyjątkowy miesiąc miodowy para nazwała Arctic Circle Honeymoon. Podróżnicy zrobili nawet specjalną grafikę na samochód, która towarzyszyła im w podróży, sprawiając wiele radości mieszkańcom i turystom w odwiedzanych miejscach.
Na trasie państwa Nienartowiczów znalazły się najpiękniejsze miejsca Norwegii, jak: Preikestolen, Trolltungę, Nærøyfjord, Lodowiec Jostedalsbreen, Vøringfossen, archipelag Lofotów, wyspa Senja oraz dolina Rapadalen w Szwecji. W drodze powrotnej odwiedzili również Finlandię, Estonię, Łotwę oraz Litwę.
Podczas podróży nie były im straszne błota i bagna, strome skały oraz pochyłe murawy. Naturalnie pora roku niespecjalnie sprzyjała wyprawie, "zwykle było bardzo zimno, często padało i zawsze bardzo mocno wiało" - wspomina Karol. Dodatkową przeszkodą był brak snu, spowodowany warunkami pogodowymi.
Trzeba przyznać, że żona fotografa była naprawdę dzielna – w każdym z miejsc, które odwiedziła para, Agnieszka pozowała w swojej sukni ślubnej niezależnie od pogody. Łącznie powstało ponad 580 zdjęć, z których prezentujemy wam 30 najlepszych, którymi podzielił się z nami Karol. Był to jego debiut w dziedzinie fotografii ślubnej, który zakończył się sukcesem dzięki wielkiej miłości, którą darzy on swoją żonę.
Fotograf jest zadowolony z efektu swojej pracy i nie zamierza rozwijać tej konkretnej sesji, jak tłumaczy: "sesja ślubna mojej żony została zakończona", aczkolwiek jest to dopiero wstęp do nowej przygody – wykonywania plenerowych sesji w górach, które będą jedyną formą fotografii ślubnej, którą zajmie się Karol. Obserwując profil Nienartowicza na Facebooku zapowiada się, że może odnieść w tej dziedzinie niemały sukces – jego post ze zdjęciami polubiło prawie 8 tys. ludzi oraz prawie 1000 użytkowników podzieliło się nim na swoich tablicach.
Gratulujemy Karolowi i Agnieszce - życzymy szczęścia na nowej drodze życia oraz dalszych sukcesów!