Czy Parachut stanie się Spotify świata fotografii? Nowa usługa nielimitowanego wypożyczenia sprzętu fotograficznego

Parachut to nowa inicjatywa, która pretenduje do miana fotograficznego Spotify lub Netflixa. Za 149 dolarów miesięcznie abonenci mogą mieć dostęp do usługi nielimitowanego wypożyczania sprzętu fotograficznego. Jak wpłynie to na rynek?

Czy Parachut stanie się Spotify świata fotografii? Nowa usługa nielimitowanego wypożyczenia sprzętu fotograficznego
Marcin Watemborski

21.03.2016 | aktual.: 26.07.2022 19:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rynek wypożyczalni sprzętu fotograficznego w Polsce trochę kuleje. Mamy kilka dobrych miejsc, gdzie możemy za kilkaset złotych (i kilka tysięcy kaucji) wziąć dobry sprzęt na kilka dni. A co, gdyby to zmienić i pozwolić fotografom na wykupienie abonamentu? Po zapłaceniu 149 dolarów (pierwszy miesiąc – 99 dolarów), abonent otrzyma listę sprzętu, który może wypożyczyć. Do wyboru są aparaty, obiektywy, drony, akcesoria oraz różnych innych dodatki.

Kiedy sprzęt odpowiadający preferencjom na waszym profilu będzie dostępny, Parachut dostarczy go wam prosto do domu. Możecie zatrzymać sprzęt tak długo, jak potrzebujecie, a kiedy skończycie – odesłać. Wysyłka w obie strony ma być darmowa. Usługa będzie dostępna późną wiosną 2016 roku na terenie USA.

Obraz

Ciekawą opcją jest to, że jeśli wypożyczony sprzęt się spodoba to będziecie go mogli odkupić po niższej cenie. Brzmi trochę jak sprawdzanie konta premium na Spotify, nie? W ogóle – to jest jak Spotify czy Netflix. Różnicą jest tylko to, że zamiast nieograniczonego dostępu do muzyki czy filmów mamy nieograniczony dostęp do sprzętu fotograficznego!

Oferta Parachut jest bardzo obszerna - mamy tam prawie wszystkie współczesne lustrzanki cyfrowe, bezlusterkowce (M 4/3, APS-C, FF), obiektywy, akcesoria, ale też aparaty analogowe. Jest w czym wybierać.
Oferta Parachut jest bardzo obszerna - mamy tam prawie wszystkie współczesne lustrzanki cyfrowe, bezlusterkowce (M 4/3, APS-C, FF), obiektywy, akcesoria, ale też aparaty analogowe. Jest w czym wybierać.

Zastanawiam się na ile zmieni to rynek sprzętu fotograficznego. Czy przez tę inicjatywę ludzie przestaną kupować tyle sprzętu? Czy przekonają się do nielimitowanego wypożyczenia na rzecz posiadania własnego sprzętu? Czas pokaże. Z pewnością taka usługa jest ciekawym rozwiązaniem dla profesjonalnych fotografów i firm, które realizują różne zlecenia, sesje wymagające przeróżnego sprzętu.

Screen ze strony http://www.parachut.co.
Screen ze strony http://www.parachut.co.

Myślę, że takie przedsięwzięcie dobrze przyjęłoby się w Polsce pod warunkiem, że cena byłaby niższa. Posiadanie dostępu do jakiegokolwiek sprzętu fotograficznego to bajka dla wielu fotografów, ale koszt ok. 600 zł / miesiąc mogłoby mocno zweryfikować chęci.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej – odwiedźcie stronę projektu Parachut.

Komentarze (0)