Paski Carry Speed - niezastąpione w podróży [wideorecenzja]
Paski marki Carry Speed to świetne rozwiązanie dla każdego, kto spędza z aparatem na ramieniu długie godziny. Przemyślana konstrukcja, dobre wykonanie i przyzwoita cena - to główne walory tego produktu.
30.11.2012 | aktual.: 26.07.2022 20:23
Paski marki Carry Speed to świetne rozwiązanie dla każdego, kto spędza z aparatem na ramieniu długie godziny. Przemyślana konstrukcja, dobre wykonanie i przyzwoita cena - to główne walory tego produktu.
Paski Carry Speed składają się z trzech podstawowych elementów: elastycznego paska, części nieelastycznej i świetnej stopki z głowicą kulową. Co ważne, stopka w żaden sposób nie niszczy aparatu, a możliwość dokręcenia monetą jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
Cały dzień spędzony w Lizbonie z aparatem na ramieniu był po prostu przyjemny - aparatu najzwyczajniej się nie czuje, bo ciężar rozkłada się równomiernie na ramieniu, a elastyczna część bardzo dobrze amortyzuje ciężar aparatu. Kiedy podczas poprzednich wyjazdów nosiłem Canona przez cały dzień na szyi, następnego ranka nie mogłem na niego patrzeć. Z kolei noszenie aparatu na jednym ramieniu jest niewygodne, bo pasek się zsuwa, a przyłożenie go do oka nie jest takie proste.
Oczywiście nie ma róży bez kolców, ale w tym wypadku są to kolce delikatne. Zdziwiłem się, że do pasków nie jest dołączona instrukcja obsługi. Aby się dowiedzieć, jak należy je nosić, trzeba zajrzeć na stronę producenta. O innych wadach i zaletach produktu Carry Speed dowiecie się z poniższego wideo.