Pasy ratują życie. Zobacz genialne zdjęcia z kampanii społecznej
Zdarza wam się nie zapinać pasów podczas jazdy samochodem? Nowa kampania społeczna w Nowej Zelandii przedstawia historię dziesięciu mężczyzn, którzy zawdzięczają im życie.
07.03.2019 | aktual.: 07.03.2019 13:32
Pasy bezpieczeństwa są dziś praktycznie w każdym samochodzie. Korzystanie z nich jest obowiązkiem każdego, kto wsiada do pojazdu, ale niestety wciąż nie każdy ten obowiązek spełnia, zwłaszcza siadając na tylnym siedzeniu.
Niezapięte pasy bezpieczeństwa w razie wypadku mogą nieść ze sobą poważne skutki - liczne obrażenia lub śmierć. Obowiązkiem kierowcy jest zadbać, żeby każdy, kto z nim jedzie zapiął pasy. Ja, kiedy jadę z pasażerem, zawsze zwracam na to uwagę i dziwię się osobom, które tego nie robią. Tak samo, jak dziwię się osobom, które same nie zapinają pasów.
Co jakiś czas powstają nowe kampanie społeczne, które mają przypominać kierowcom i pasażerom o tym, że pasy bezpieczeństwa mogą uratować im życie. Ciekawa kampania powstała w Nowej Zelandii.
Jest nią seria portretów osób, które przeżyły wypadek samochodowy dzięki zapięciu pasów. Widoczne na ich ciele obrażenia, jakich doznali przypominają o konieczności dbania o własne bezpieczeństwo. Klatkę piersiową każdego z bohaterów przecina czerwono-siny pas - to koszt, jaki musieli zapłacić za własne życie - całkiem niewielki, prawda?
Oczywiste jest to, że pasy podczas wypadku wywołują pewne obrażenia ciała - siły jakie działają wtedy na człowieka są ogromne. Takimi obrażeniami są zazwyczaj otarcia skóry i stłuczenia, złamania obojczyka, mostka, lub żeber. W ekstremalnych sytuacjach może też dojść do uszkodzenia narządów wewnętrznych. Jednak szkody wywołane przez zapięte pasy bezpieczeństwa są o wiele mniejsze niż zakres obrażeń, przed jakimi chronią.
Każdy z bohaterów kampanii "Belt up. Live on" opowiada swoją historię, w której podkreśla, że przeżył wypadek dzięki zapięciu pasów bezpieczeństwa.
- Pasy sprawiły, że po kilku miesiącach rehabilitacji znów mogę chodzić - mówi James Liberona-Feek, który w wypadku połamał obie nogi. Liam obudził się ze śpiączki dzień przed narodzinami swojej córki. Gdyby nie pasy, prawdopodobnie dziewczynka nie miałaby ojca.
Obrażenia widoczne na portretach są efektem pracy makijażystów, którym towarzyszył lekarz medycyny ratunkowej. Odtworzyli oni skutki wypadku zgodnie z opisem bohaterów, ich rodzin i na podstawie zdjęć wykonanych po wypadku.
Belted survivors – Dan Mason
Według Nowozelandzkiej Agencji Transportu każdego roku na drogach ginie około 90 osób, ponieważ nie zapięli pasów bezpieczeństwa. Wiele tych osób mogłyby przeżyć, gdyby tylko sięgnęło po pas, wsiadając do samochodu.
Kampania skierowana jest głównie do mężczyzn w wieku 20-40 lat. To właśnie w tej grupie najczęściej zdarza się, że pasy nie są zapięte. Wykorzystując prawdziwe osoby, które przeżyły katastrofę - dziesięciu mężczyzn, którzy zostali zwerbowani za pomocą mediów społecznościowych.
Akcja rozpoczęła się 10 lutego i obejmuje billboardy na parkingach barów, podczas kluczowych wydarzeń w Nowej Zelandii. Poza tym kampania wykorzystuje kanały, którymi najłatwiej dotrzeć do młodych mężczyzn - media społecznościowe.
A wy? Zawsze zapinacie pasy bezpieczeństwa? Mam nadzieję, że tak!
Więcej informacji na temat tej kampanii znajdziecie na stronie internetowej.