Pentax K-30 - plotki bardzo dokładne

Koncern Pentax Ricoh Imaging zaprezentował spodziewaną lustrzankę Pentax K-30, wyposażoną w 16-megapikselową, stabilizowaną matrycę APS-C. Sensor CMOS sparowany z procesorem Prime M pozwala na strzelanie seryjne z prędkością 6 fps (a nie 4 fps) i filmowanie w Full HD.

Matryca w Pentaksie K-30 pozwala na ustawienie czułości ISO w zakresie 100–12 800, podbijalne do 25 600. Migawka pozwala osiągać czasy od 1/6000 s, zaś autofokus oparto na mechanizmie SAFOX IXi+. Oznacza to, że mamy do dyspozycji 11 czujników AF, z czego 9 jest krzyżowych - dobry wynik na tle innych amatorskich puszek. Jeśli nie chcemy używać automatyki ostrości, optyczny wizjer o powiększeniu 0,92x zapewni pokrycie 100% kadru.

Uszczelniony korpus Pentaksa K-30 wygląda dokładnie tak, jak w niedawnym francuskim przecieku, ma też być bardzo lekki i wygodny w użyciu. Możliwe ma to być dzięki dwóm pokrętłom oraz ergonomicznemu gripowi. 3-calowy ekran LCD oferuje rozdzielczość 921 tys. punktów, szybkość odświeżania wynoszącą 60 kl./s i funkcję focus peaking w trybie podglądu na żywo.

Jak przystało na amatorską puszkę, aparat oferuje również liczne funkcje obróbki w korpusie - użytkownicy będą mieli do dyspozycji 19 trybów tematycznych i 19 filtrów.

Bardzo przydatna funkcja aparatu Pentax K-30, której nie oferują konkurencyjne urządzenia, to możliwość zasilenia aparatu czterema standardowymi paluszkami (AA) w zastępstwie standardowego akumulatora litowo-jonowego D-LI109.

Tradycyjnie K-30 będzie dostępny w różnych wersjach kolorystycznych - początkowo w trzech.

Niestety, producent jednak nie zdąży z wprowadzeniem aparatu do sprzedaży w czerwcu. Lustrzankę kupić będzie można dopiero w lipcu. Za samą puszkę Pentax K-30 zapłacimy 850 dolarów, czyli niemal 2900 zł, za kit trzeba będzie dopłacić 50 dolarów - czyli ok. 150 złotych.

Źródło: Pentax Ricoh Imaging