Pentax Q - bezlusterkowiec z matrycą z kompaktów
Aparaty bezlusterkowe zyskują coraz większą popularność. Do wyścigu o nowy segment rynku stanął dzisiaj Pentax Q. Japoński producent poszedł nieco inną drogą, niż jego bezpośredni konkurenci. Nowy bezlusterkowiec Pentaxa to dobrej jakości zwykły kompakt z wymiennymi obiektywami.
Czy są bezlusterkowce?
href="http://fotoblogia.pl/images/2011/06/Q_a3_black__Custom_.jpg">W środku Pentaxa Q ulokowano malutką stabilizowaną matrycę CMOS o rozmiarze 1/2,3 cala i rozdzielczości 12,4 megapiksela. Sensor pozwala na pracę z czułością ISO 100 - 6400, nagrywanie filmów Full HD (kodek AVC/H.264) czy fotografowanie w formacie RAW (DNG). Aparat potrafi fotografować z prędkością 5 kl./s.
Z tyłu znajdziemy 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości tylko 460 000 punktów. Brakuje wbudowanego wizjera. Jest natomiast gniazdo gorąca stopka, do którego możemy podczepić lunetkowy wizjer optyczny, który współgra z obiektywem 49 mm. Może to i dobre rozwiązanie...
W nowy, nietypowy sposób, rozwiązano konstrukcję wbudowanej lampy błyskowej. Flesh z pozoru wygląda, jakby był na stałe umiejscowiony w obudowie aparatu, ale okazuje się, że dodatkowo możemy go jeszcze wysunąć do góry. Lampa wyskakuje żwawo do góry i zatrzymuje się wysoko ponad korpusem aparatu na specjalnym wysięgniku.
Pentaxa trzeba pochwalić za dwa pokrętła - pierszwsze znajdujące się z przodu którym wybieramy programy aparatu oraz drugie ulokowane z tyłu służące prawdopodobnie do zmian parametrów ekspozycji. Użytkownik może wybierać spośród ponad 20 trybów automatycznych oraz trybów P, A, S i M. Śmieszne pokrętło z przodu służy do zmiany ustawień kolorystycznych aparatu: ustawień kolorystycznych - między innymi Brilliant Color, Vintage Color, Warm Fade, Bold Monochrome czy Water Color. Warto też wspomnieć o możliwości tworzenia zdjęć HDR w aparacie.
Pentax Q jest reklamowany, jako najmniejszy aparat z wymienną optyką na świecie. Który to już z kolei najmnieszy? Jego wymiary to 98 x 57.5 x 31, a waga 200 g. Pod tym względem japoński bezlusterkowiec rzeczywiście bije konkurencję. Producent zapewnia, że aparatem wykonamy do ok 230 zdjęć na jednym naładowanym w pełni akumulatorze. Trochę mało...
Wraz z premierą Pentaxa Q producent zaprezentował 5 nowych obiektywów z mocowaniem Q-mount:
- Pentax 01 Standard Prime odpowiednik 49 mm f/1.9 (standardowy kit)
- Pentax 02 Standard Zoom odpowiednik 27.5-83.0 mm
- Pentax 03 Fish-Eye
- Pentax 04 Toy Lens Wide odpowiednik 35 mm
- Pentax 05 Toy Lens Telephoto odpowiednik 100 mm
Ciekawostką jest, że w dwóch pierwszych obiektywach montowana jest mechaniczna migawka, która pozwala na osiągniecie czasów 1/2000 - 30 sek i synchronizajcę z błyskiem na poziomie do 1/2000 s.
Bezlusterkowiec - bezpomysłowiec
Parametry wyglądają całkiem interesująco, gdyby nie fakt, że Pentax Q ma matrycę z kompaktów. Siłą rzeczy aparat będzie oferował o wiele gorszą jakość zdjęć, niż np. Sony NEX czy Panasonic Lumix G. Pentax zrobił bezlusterkowca po swojemu zupełnie nie akceptując ideii bezlusterkowców. Aparat ma typowo kompaktowe rozmiary, ale nie oferuje jakość zdjęć zbliżonych do lustrzanek. To po prostu zaawansowany kompakt z wymiennymi obiektywami. Nic specjalnego. Pentax Q powinien rywalizować z zaawansowanymi kompaktami, typu Canon G12, Panasonic Lumix LX5 czy Nikon P7000, a nie z bezlusterkowcami.
Projektanci Pentaxa z pewnością bardzo się starali stworzyć piękny aparat w stylu retro, ale... wyszło niestety kiepsko. Aparat wygląda, jak tania zabawka dla dzieci - ma niby kwadratowe kształy, ale jednak ciągnie go do obłości. Z jednej strony ma być prosto i klasycznie, z drugiej jednak napakowano to całą masę zaawansowanych elementów i wiele przycisków.
Całość średnio ze sobą współgra, a kwintesencją kiepskiego wyglądu są dwa elementy - dziwaczne pokrętło wystające z przodu niczym wielki pryszcz na twarzy wystylizowanego faceta oraz lampa błyskowa, która po wysunięciu wygląda jak podnośnik z wózka widłowego. Swoją drogą to całkiem rozsądne i praktyczne rozwiązanie, ale niestety wygląda słabo i dziwnie.
Bezcenny
Kolejny nieporozumieniem ma być cena. Nie mamy jeszcze oficjalnych informacja za ile będzie sprzedawany Pentax Q, ale zachodnie źródła podają, że jego cena ma oscylować około 800 dolarów, czyli ok 2400 zł. Żeby Pentax Q był konkurencyjny powinien kosztować przynajmniej o połowę mniej. Za 2000 zł możemy kupić jeden z modeli Sony NEX z matrycą z lustrzanek, dobrym designem i kilkoma obiektywami więcej w ofercie. Kto wybierze Pentaxa? Chyba tylko miłośnicy marki lub jego dziwnego designu. Szczególnie, że aparat będzie na początku dostępny tylko Japonii. Do USA ma trafić jesienią. Prezesi Pentaxa nie zdradzili czy, jesli w ogóle, chcą wejść ze sprzedażą Pentaxa Q do Europy.