Peter Hebeisen pokazuje, jak sfotografować... słonia
Fotografowanie zwierząt w studiu nie jest łatwe. Wymaga cierpliwości i dobrego kontaktu z modelem, nawet jeśli jest to nasz domowy kot. A gdyby tak sfotografować słonia albo kilka słoni? Peter Hebeisen podjął się tego zadania. Zobaczcie, jak wyglądała jego praca.
08.05.2014 | aktual.: 08.05.2014 09:31
Skąd pomysł na taki projekt? Hebeisen stworzył go jako zdjęcia promujące Knie's Kinderzoo w Rapperswil, w Szwajcarii. Fotografie przedstawiają składającą się z trzech pokoleń rodzinę słoni.
Nietrudno się domyślić, jak wiele pracy i przygotowań wymagała sesja. W wywiadzie dla Hasselblad Bulletin Hebeisen opowiada:
Peter Hebeisen:
Przygotowania zaczęły się kilka tygodni wcześniej. Mieliśmy zestaw lamp przymocowanych pod sufitem, żeby zwierzęta mogły się swobodnie poruszać po studiu. Plan zdjęciowy nie mógł być za mały dla zwierząt, ale też nie za duży, bo to niepotrzebnie zwiększyłoby koszty sesji. Wszystko poszło tak, jak planowaliśmy: zwierzęta były szczęśliwe, a my nie mieliśmy zbyt wiele sprzętu, który byłby zbędny.
Plan zdjęciowy nie mógł znajdować się w zbyt dużej odległości od miejsca, w którym słonie mieszkają na co dzień, a do zrealizowania sesji potrzebne było sporo sprzętu. Na planie znajdowało się 10 zestawów zasilających power pack, 13 lamp, 3 softboxy i 10 reflektorów.
Zobaczcie film z sesji, który najlepiej pokazuje, jak skomplikowane było to przedsięwzięcie.
Peter Hebeisen to szwajcarski fotograf specjalizujący się w fotografii mody i reklamowej. Od 1986 roku prowadzi własne studio fotograficzne. Na swoim koncie ma sesje dla takich magazynów, jak "Vogue", "Esquire" i "Cosmopolitan". Może pochwalić się również imponującą listą klientów, na której znajdują się m.in. Mercedes, Microsoft, Rolex, Volkswagen czy Air France.
Więcej prac i informacji na temat Petera Hebeisena znajdziecie na jego stronie.