Photoshop sterowany głosem może pojawić się w niedalekiej przyszłości
12.01.2017 09:40, aktual.: 26.07.2022 18:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Głosowe sterowanie urządzeniami nie jest czymś nowym, jednak pozostaje w sferze upragnionych wynalazków, które ciężko udoskonalić. Dział Adobe Research wychodzi naprzeciw temu wyzwaniu i rozpoczął pracę nad zastosowaniem sterowania głosem podczas obróbki zdjęć lub grafiki.
Największy problem, jaki stoi przed projektantami technologii sterowania głosem, jest dokładność rozpoznawania tego, co użytkownik ma na myśli. Posługujemy się tym samym językiem w naszym otoczeniu, jednak każdy mówi inaczej. Różna intonacja, wymowa, a nawet posługiwanie się różnymi słowami o tym samym znaczeniu, może komputer wprowadzić w zakłopotanie. Program rozpoznawania jest tak dobry, jak dobrze jest zaprogramowany. Nie oszukujmy się, nie da się wszystkiego przewidzieć, więc dopóki komputer w pełni nie będzie rozpoznawał mowy i się jej uczył, pozostaną jakieś ograniczenia.
Zastosowanie sterowania głosem jest tak szerokie, jak jesteśmy w stanie je sobie wyobrazić. Telefony, samochody, inteligentne domy, więc czemu nie oprogramowanie? Oczywiście specyfika danej aplikacji decyduje o przydatności sterowania głosem. Czy edycja zdjęć i grafiki podchodzi pod tę kategorię? Według Adobe'a jest warta zachodu.
Nienazwany jeszcze projekt ma być, jak myślę, dodatkowym sposobem korzystania z narzędzi edycji. Udostępniony przez Adobe'a krótki filmik promocyjny pokazuje użycie głosu przy kadrowaniu, odbiciu pionowym, udostępnieniu na Facebooku. Rozumiem, że to taki wczesny teaser, jednak wolałbym, żeby pokazali coś bardziej zaawansowanego.
Mimo że jestem wiecznym sceptykiem co do większości nowych technologii, widzę tu ciekawy potencjał. Zakładając, że narzędzie zostanie zaimplementowane na wersjach desktopowych, wyobraźcie sobie korzystanie jednocześnie z tabletu i sterowania głosem. Wszelkie modyfikacje robimy ręcznie, jak pociągnięcia pędzlem, a dostosowanie opcji narzędzi plus przekształcenia całego obrazu za pomocą komend głosowych - to by było coś.
Oczywiście dopóki oficjalnie nie zobaczymy narzędzia w akcji, można tylko zgadywać, jak będzie wyglądać jego funkcjonalność. Mnie przede wszystkim zastanawia czy początkowo zostanie mocno ograniczony tylko do modyfikacji kadrowania, obrotów i interakcji z mediami społecznościowymi. Ponadto odnoszę wrażenie, że zostanie narzędziem ekskluzywnym dla tabletów i smartfonów. Przynajmniej we wczesnej fazie.