Photoshopowa wpadka roku na stronach The Guardian
Tak pięknej rzeczy nie widziałem dawno - na niezawodnym Photoshop Disasters pojawił się wpis który szczególnie mnie rozbawił. Pięknie wycięty z tła (lub też oszparowany) młody człowiek. Czy coś z nim jest nie tak? Oj, chyba wszystko.
Tak pięknej rzeczy nie widziałem dawno - na niezawodnym Photoshop Disasters pojawił się wpis który szczególnie mnie rozbawił. Pięknie wycięty z tła (lub też oszparowany) młody człowiek. Czy coś z nim jest nie tak? Oj, chyba wszystko.
Na co dzień zajmuję się m.in. właśnie szparowaniem produktów na potrzeby różnych publikacji, dlatego zaraz po gromkim śmiechu spowodowanym widokiem pofalowanych nóg wyciętych jak nożyczkami, czy kawałkiem ręki mamy jaki pozostał w jego rękach, przypomniałem sobie, że mając na liczniku już koło 100 oszparowanych w tym dniu zdjęć na liczniku, widząc kolejne 100 odechciewa się już tego.
Zmęczenie? Być może. Brak umiejętności? Być może. Ale najbardziej prawdopodobne jest to, że tego zdjęcia miało tutaj w ogóle nie być, a osobie która to robiła kazali zrobić cokolwiek i poczekać na podmianę na to właściwe. Dzięki temu, że nikt na podmianę się nie doczekał, my możemy się zdrowo pośmiać. A wpadki przytrafiają się każdemu - w tym przypadku The Guardian.