PicturePaste - sposób na wklejanie zdjęć do GMaila, GoogleDocs i innych

Wszystko co potrafi PicturePaste można zrobić samemu w bardziej lub mniej wygodny sposób. Jednak ma jedną dużą zaletę - znacznie wszystko upraszcza. Co więc możemy takiego zrobić z pomocą tego programu?

PicturePaste - sposób na wklejanie zdjęć do GMaila, GoogleDocs i innych
blomedia

22.01.2010 | aktual.: 02.08.2022 09:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wszystko co potrafi PicturePaste można zrobić samemu w bardziej lub mniej wygodny sposób. Jednak ma jedną dużą zaletę - znacznie wszystko upraszcza. Co więc możemy takiego zrobić z pomocą tego programu?

PicturePaste pomaga obsłużyć operacje copy-paste (kopiuj i wklej) między lokalną aplikacją typu Word czy Write (z pakietu biurowego), a aplikacją webową, taką jak wszelkiego rodzaju serwisy pocztowe z dostępem za pomocą przeglądarki, edytory typu Google Docs, ZoHo, czy platformy blogowe i Wordpress jako taki. Oczywiście PicturePaste powinno współpracować także z każdą witryną oferującą edycję tekstu, np. Allegro.

Program współpracuje ze wszystkimi najpopularniejszymi przeglądarkami (Firefox, Internet Explorer, Google Chrome oraz Safari) i jedynie z Operą ma problemy (jako jedyna nie obsługuje podobno funkcji przeciągnij-i-upuść).

PicturePaste działa na bajecznie prostej zasadzie - kopiujemy obrazek z dokumentu typu DOC, PDF lub dowolnie innego za pomocą zwykłego zaznaczenia i Ctrl-C. Od razu pojawia się on w okienku PicturePaste. Tutaj musimy dokonać decyzji czy lepiej zachować go jako plik PNG, czy jako JPG (możemy również ustawiać stopień kompresji). Teraz wystarczy kliknąć na "Convert", a plik zostanie po prostu umieszczony "w chmurze" na serwerach Amazona (i pewnie opłacanych przez PicturePaste).

Transfer na zewnętrzne serwery jest sposobem, na późniejsze umieszczenie zdjęcia w np. Google Docs. A jak to zrobić? Wystarczy przeciągnąć zdjęcie na swoje miejsce i gotowe. Dzięki PicturePaste możecie również automatycznie przycinać obrazki do zadanego rozmiaru przed umieszczeniem ich w chmurze, czy po prostu robić zrzut ekranu z pomocą PrtScr/Alt-PrtScr.

Darmowa wersja dla Windows (w ogóle program jest tylko dla Windows) pozwala na obsłużenie jedynie 50 obrazków. Pełna wersja, bez tego limitu kosztuje ok. 100 zł. A to drogo - ja w to nie wchodzę.

Plusy:

  • prostota obsługi
  • wygodne wklejanie do GoogleDocs, GMail i pokrewnych
  • możliwość automatycznego przycinania
  • obsługa zrzutów ekranu

Minusy:

  • w darmowej wersji tylko 50 "konwersji" obrazka
  • za drogi, jak na tak prosty program
  • brak dostępu do listy zdjęć załadowanych na serwer
  • brak dalszej kontroli nad plikami umieszczonymi "w chmurze"
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)