Piękno prerii ukazane w rozdzielczości 16K i technice HDR
Martin Lisius specjalizuje się w nagrywaniu różnych filmów. Jednak największą uwagę wokół siebie skupił swoim najnowszym dziełem. ”Prairie Wind” to 4-minutowy klip stworzony w rozdzielczości 15 985 x 5792 pikseli. Na dodatek wszystko jest nagrane w technice High Dynamic Range, dzięki czemu widać wszystkie najmniejsze szczegóły.
19.11.2018 | aktual.: 20.11.2018 08:28
Film poklatkowy Martina Lisiusa ma niesamowity rozmiar 16K, czyli 15 985 x 5792 pikseli. Póki co chyba nie ma urządzenia, które mogłoby go odtworzyć w oryginalnym formacie. Nawet Vimeo, na którym autor zamieścił film, ma ograniczenia rozdzielczości. Można tam zamieścić materiał o maksymalnym rozmiarze 8K. Autor jednak udostępnił swoje dzieło w ściągnięcia w pełnej rozdzielczości.
”Prairie Wind” pokazuje zmienność pogody nad Wielkimi Równinami w Ameryce. Artysta uwielbia obserwować naturę i jej potęgę, a nigdzie nie widać tego lepiej, jak właśnie tam. Szerokie, płaskie tereny podkreślają potęgę przyrody. Martin mówi: ”Jestem szczęściarzem, bo mam dostęp do Wielkich Równin, gdzie mogę dotknąć nieba. Tamtejsza burza może zmienić człowieka...”.
Realizacja projektu zajęła 4 miesiące nagrywania materiału i 3 miesiące postprodukcji. W filmie wzięło udział około 6100 zdjęć w rozdzielczości 16K. Filmowiec ujął je przy wykorzystaniu dwóch aparatów Canon EOS 5DS z obiektywami Sigma ART 35 mm f/1.4 na autorskim mocowaniu z kalibracją. Mimo korzystania ze stacji roboczej Mac Pro z 8-rdzeniowym procesorem, Martin mówi, że ”ta praca uczyniła z niego Jedi cierpliwości”.
Więcej dzieł tego filmowca znajdziecie na jego profilu na Vimeo.
Więcej burzowych timelapsów: