Pierwsze zdjęcie z "Ciemnej strony Księżyca" z sondy Chang'e 4

Pierwsze zdjęcie z "Ciemnej strony Księżyca" z sondy Chang'e 4
Monika Homan

04.01.2019 10:11, aktual.: 26.07.2022 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chińska sonda Chang'e 4 wylądowała po "Ciemnej stronie Księzyca". Jest to pierwszy obiekt wysłany z Ziemi, któremu udało się to zrobić. Sonda przeprowadzi badania i prześle informacje na Ziemię. Pierwsze zdjęcia już mamy.

Obrót synchroniczny jest przyczyną tego, że z Ziemi widzimy zawszę tę sama stronę Księżyca. Nasz satelita podobnie, jak Ziemia jest w ciągłym ruchu obrotowym, a okres jego obrotu wokół własnej osi jest równy jego obiegowi wokół Ziemi. Ciało, które wiruje synchronicznie obrócone jest zawsze tą samą stroną do środka obrotu, czyli w przypadku Księżyca, w stronę Ziemi. Dzieje się tak przez siły pływowe - na płynne części satelity oddziałuje grawitacja Ziemi synchronizując jego obrót.

Libracja, czyli powolne wahania Księżyca pozwalają zobaczyć z Ziemi brzegi odwróconej części satelity - w sumie około 18 procent powierzchni, ale pod małym kontem, co znacznie utrudnia obserwację. Odwrotna strona Księżyca była więc nieznana do czasów pierwszych lotów sond kosmicznych.

Pierwsze zdjęcia odwrotnej strony Księżyca

Obraz
© Jedno ze zdjęć wykonanych przez sondę Łuna

Pierwsze zdjęcie tej strony Srebrnego Globu zrobiła radziecka sonda Łuna w 1959 roku. Niewidoczna strona Księżyca różni się wyglądem od tej, którą znamy. Zdecydowanie mniejszy obszar pokrywają ciemne morza księżycowe, a jego wyżynna powierzchnia pokryta jest licznymi kraterami uderzeniowymi. Znajduje się tu również jeden z największych basenów uderzeniowych w Układzie Słonecznym - Basen Biegun Południowy - Aitken.

Obraz
© Mozaika zdjęć sondy Lunar Orbiter

Pierwsze udane lądowanie na ciemnej stronie Księżyca

Do wczoraj żadnej sondzie nie udało się tam wylądować. Chiński pojazd kosmiczny Chang'e 4 zrobił to jako pierwszy. Pojazd wystartował z kosmodromu Xichang ósmego grudnia. Sonda zbada powierzchnię niewidocznej z Ziemi części satelity. Miejscem lądowania sondy był krater Von Karmana. Chiny wysłały wcześniej satelitę telekomunikacyjnego Queqiao, aby zachować łączność z sondą. Właśnie komunikacja była największym wyzwaniem tej misji.

Obraz

Na pokładzie sondy przetransportowane zostały nasiona ziemniaka i rzodkiewnika, żeby sprawdzić czy zdołają wykiełkować. Chińczycy chcą też sprawdzić, jak zareagują na warunki panujące na Księżycu jaja jedwabnika.

Obraz

Sonda przesłała zdjęcia z powierzchni Księżyca. Widzimy na nim krater Von Karamana o średnicy około 180 kilometrów. Ten sam krater został sfotografowany przez Lunar Orbiter 5, ale nigdy z powierzchni satelity.

Program badawczy Chang'e bierze swoją nazwę od chińskiej bogini Księżyca. W planach jest wysłanie kolejnej sondy, która po raz pierwszy od 1976 powróci na ziemie z próbkami satelity.

[h4][url=https://slack-redir.net/link?url=https%3A%2F%2Fwww.research.net%2Fr%2FKT98DX9] Interesujesz się technologiami? Opowiedz nam o tym?[/url][/h4]

Zobacz też: Cybersejf – jak stworzyć bezpieczne hasło?
Źródło artykułu:WP Fotoblogia