Plotki: co z następcą Nikona D700?
W ostatnim tygodniu w sieci ogólnie i na nikoniarskim serwisie plotkarskim nikonrumors.com pojawiło się sporo informacji na temat następcy pełnoklatkowej lustrzanki D700. Że było ich dużo, nie znaczy, że były jakieś sensowne - na ich podstawie nie da się przewidzieć nawet nazwy tego mitycznego następcy.
11.01.2010 | aktual.: 02.08.2022 09:30
W ostatnim tygodniu w sieci ogólnie i na nikoniarskim serwisie plotkarskim nikonrumors.com pojawiło się sporo informacji na temat następcy pełnoklatkowej lustrzanki D700. Że było ich dużo, nie znaczy, że były jakieś sensowne - na ich podstawie nie da się przewidzieć nawet nazwy tego mitycznego następcy.
Możliwe, że będzie nazywał się D700s, może D700x, a jeszcze w grę wchodzi D800 i D900. Jedno co jest pewne (?) to, że będzie miał większą niż D700 rozdzielczość matrycy i możliwość nagrywania filmów o rozdzielczości Full HD. Ach, no i to, że wszyscy z napięciem czekają na ten model, myśląc, że na prawdę warto. Co do nazewnictwa, to podobno można się spodziewać w tym roku przejścia z nieparzystych symboli, na parzyste (D4 czy D800), co jednak nie pasuje do drobnych przecieków o których poniżej.
Większość ploteczek dotyczy nowych akcesoriów do chwilowo nieistniejącej lustrzanki Nikona - na stronie fińskiego sprzedawcy sprzętu foto pojawiła się informacja o zgodności (lub niezgodności, nie znam fińskiego) z m.in. D900 jednego z obiektywów Sigmy. U innego sprzedawcy pojawił się grip pasujący również do D900, nie mówiąc już o Amazonie, gdzie przy obiektywie Samyang 85 mm w wersji dla Nikonów jednym tchem wymienione zostały wszystkie aktualne modele lustrzanek firmy plus właśnie D900. To jednak jak mi się wydaje żadne plotki, tylko działania marketingowe mające na celu przyciągnąć do tych serwisów jak najwięcej odwiedzających. Głupi sposób. To nie koniec - na nikonrumors.com są jeszcze informacje o pilotach zdalnego sterowania do nieistniejącego aparatu, torbie firmowaną przez Nikona, czy zastępniku baterii do niego:
W zasadzie żadnych konkretnych informacji nie ujawnia również Michael z fotopropaganda.com, który ma mieć swoich dobrze poinformowanych kolegów. Co oni mówią? Nowy Nikon ma mieć matrycę o rozdzielczości ok. 18 megapikseli i może pojawić się w towarzystwie kilku nowych obiektywów (zoomy o zakresach 24-120 mm, 80-400 mm oraz trzy stałoogniskowe).
Uch, niech on się w końcu pojawi. Ten Nikon. W lutym podobno.
Źródło: Nikonrumors.com