Pocisk przelatujący przez 5 żarówek uchwycony z prędkością 62 000 klatek na sekundę
08.06.2016 06:48, aktual.: 26.07.2022 19:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pewnie nie byłoby nic specjalnego w strzelaniu do żarówek, gdyby nie to, że teraz możemy zobaczyć dokładnie jak wygląda to zdarzenie. Kto z was widział kiedykolwiek jak dokładnie leci pocisk? Na pewno nikt! Kamery z wysokim klatkażem pozwalają uchwycić i spowolnić najszybszy ruch.
Współczesne kamery potrafią zarejestrować najdrobniejsze detale w tym bardzo szybki ruch, dzięki czemu możemy zobaczyć dokładnie to, co wcześniej było niewidzialne. Pocisk, który kolejno rozbija 5 żarówek to jedna z tych rzeczy, których ludzkie oko nie jest w stanie zobaczyć.
Taras Kulakow oraz Roman Atwood ujęli to zdarzenie w krótkim filmiku. Kamera kręciła z prędkością 62 000 klatek na sekundę! W wideo możemy zobaczyć po kolei przygotowanie do nagrania samej sceny oraz realizację. W normalnym tempie żarówki po prostu się rozbijają – normalna rzecz, natomiast w zwolnionym tempie widać jak pękają po kolei, wypadają z nich żarniki oraz jak ucieka światło.
Fotografowanie z dużą prędkością i chęć poznania zjawisk niedostrzegalnych przez ludzkie oko były już znacznie wcześniej. W 1964 roku Harold E. Edgerton sfotografował jabłko umieszczone na stelażu na tle niebieskiego materiału. Ze spustem karabinu została sprzężona lampa błyskowa, która zarejestrowała moment przelotu kuli przez owoc. Było to zdjęcie, które zmieniło historię fotografii.