Podbój Księżyca nie będzie biwakiem. Zdjęcia NASA napawają grozą
Sonda Lunar Reconnaissance Orbiter monitoruje powierzchnię księżyca od kilkunastu lat. Zbliżający się termin załogowych etapów misji Artemis czyni z niej istotnego zwiadowcę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem już w 2025 roku na srebrnym globie pojawią się ludzie i rozpocznie się budowa stałej bazy księżycowej. Jedna z potencjalnych lokalizacji nie prezentuje się jednak przyjaźnie. Jak wygląda Masyw Malapert?
3. marca sonda Lunar Reconnaissance Orbiter miała okazję przyjrzeć się okolicom południowego bieguna księżycowego. Wykonała też bardzo interesujące zdjęcia niegościnnego masywu Malapert. Z wysokości 170 km nad kraterem Shackleton miała okazję wykonać obrazowanie szczytu, który jest jednym z kandydatów na lądowisko dla misji Artemis 3 i lokalizację stałej bazy księżycowej. Dokąd NASA chce wysłać ludzi?
Jak prezentuje się księżycowy szczyt Malapert?
Zdjęcia wykonane przez sondę księżycową są udostępniane przez NASA i Arizona State University na blogu dokumentującym jej funkcjonowanie. Najnowsze z nich prezentują szczyt Malapert, który został wskazany jako jedna z 13 dogodnych lokalizacji przyszłej bazy księżycowej.
Jest to obszar o średnicy 25 km, który przypomina nieprzyjazną ziemię jałową. To nie dziwi, ponieważ właśnie takich warunków należy spodziewać się na południowej półkuli Księżyca. Jest to mroczna kraina, którego bogactwo naturalne sprowadza się do lodu księżycowego. Szersza panorama okolicy masywu potwierdza jednak, że oferuje on warunki godne ekstremalnego biwaku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego księżycowy szczyt Malapert może być zbyt ekstremalny dla ludzi?
Rozległy szczyt jest położony na wysokości 5 000 metrów, a topografia okolicy nie napawa optymizmem. Pełna panorama pokazująca kontekst potencjalnego regionu lądowania na szczycie Malapert jest taka:
Każda wycieczka w górę i w dół nie będzie spacerem, tylko wysokogórskim rajdem. Dla porównania na Ziemi pięciotysięcznikami są Kilimandżaro oraz Elbrus, a wspinaczka i zejście z nich jest wyczynem. Tutaj śmiałkowie mogą jednak liczyć na słabszą grawitację, tlen i tego typu przyjemności. W perspektywie stałego pobytu człowieka na Księżycu, baza na szczycie masywu Malapert może okazać się więzieniem, a nie wygodnym punktem wypadowym dla dalszych eksploracji.
Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Fotoblogii