Poruszający materiał o dziecięcych rybakach znad Wolty. Pokazuje trud ich pracy
Jezioro Wolta jest nie tylko ciekawe ze względu na swoje położenie i historię, ale również na pobliską ludność. Jeremy Snell przyjrzał się życiu młodych chłopców, którzy zmuszani są do łowienia tam ryb. Jego zdjęcia są poruszające i bardzo malarskie.
Wolta to jezioro w Ghanie, które jest jednym z największych na świecie sztucznych zbiorników wodnych. Powstało ono w połowie lat 60. XX wieku po zbudowaniu zapory Akosombo. Tamtejsza tama pełni rolę elektrowni wodnej.
Jednak życie w okolicach Wolty nie jest wcale usłane różami. Po powstaniu zbiornika trzeba było przesiedlić prawie 80 tys. osób wraz z zwierzętami domowymi (ok. 200 tys.). Oprócz tego kwitnie tam proceder związany z wykorzystywaniem dzieci do ciężkiej pracy. Na jeziorze można spotkać liczne łodzi, a na nich młodych rybaków.
Gdy Jeremy Snell dotarł na miejsce, był zachwycony widokiem jeziora. Niezwykle malowniczy teren nakazywał mu robić zdjęcia wszystkiego dookoła. Artysta zachłysnął się jego estetyką, lecz jak fascynacja opadła, zaczął dostrzegać inne aspekty. Tematem, którego dokumentowania się podjął, stali się wcześniej wspomniani młodzi rybacy.
Na zdjęciach Snella zobaczymy sylwetki często fotografowane pod światło. Kontrastowe zdjęcia pokazują pewną anonimowość, ale również alienację bohaterów materiału. Są to jednocześnie przepiękne estetyczne portrety, które poruszają ważny temat – wyzysk dzieci do trudnej pracy.
Rodzice i opiekunowie, którzy nie mogą poradzić sobie z wychowaniem licznego potomstwa, często decydują się "oddać je w lepsze ręce". W ten sposób młodzi chłopcy lądują na łodziach rybackich, gdzie wcale nie czeka ich świetlana przyszłość ani dostatnie życie, co było obiecywane ich krewnym. Pracują tam w pocie czoła łowiąc ryby, naprawiając i rozplątując sieci. Te zajęcia są nie tylko męczące fizycznie, zwłaszcza dla dzieci, ale również niebezpieczne. Nie wszyscy umieją pływać.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.