Poznaj dwa sposoby na efektowne rozmycie chmur na niebie

Wykorzystywanie długiej ekspozycji w przypadku zdjęć krajobrazowych daje świetne efekty. Możecie w ten sposób rozmyć fale, tworząc idealnie gładką taflę wody, pozbyć się przechodzących po ulicy ludzi, albo rozmyć przesuwające się po niebie chmury.

Mike Perea przedstawia w swoim filmie dwa sposoby na to, żeby uzyskać właśnie efekt rozmytych chmur. Do pierwszego z nich potrzebny będzie wam filtr szary o odpowiedniej gęstości, żeby móc wydłużyć czas naświetlania bez prześwietlenia zdjęcia.

Dobranie odpowiedniego czasu naświetlania jest zależne od kilku czynników. Po pierwsze od ilości światła zastanego - inaczej będzie podczas wschodu lub zachodu słońca, a inaczej w południe w pogodny dzień. Kolejnym czynnikiem, będzie filtr, po jaki sięgniecie.

Filtry szare różnią się od siebie gęstością, a co za tym idzie - również ilością światła, które blokują. Filtr ND4 pozwoli zredukować światło o 2EV, ND8 o 3EV, ND16 o 4EV i tak dalej. Co to oznacza w praktyce? Liczba występująca przy oznaczeniu ND określa w przybliżeniu, o ile dłużej możecie naświetlać scenę, aby zachować poprawną ekspozycję. Ilość wpadającego światła można również zredukować zamykając przysłonę. ISO ustawcie na jak najmniejszą wartość, żeby maksymalnie wydłużyć czas.

Najlepiej przed zastosowaniem filtra ustawić sobie kadr i wykonać poprawnie naświetlone zdjęcie, żeby mieć punkt odniesienia. Po założeniu filtra wystarczy już tylko odpowiednio wydłużyć czas ekspozycji i zdjęcie z rozmytymi chmurami gotowe.

Co zrobić kiedy nie macie żadnego filtra szarego? Mike ma na to sposób. Możecie wykonać serie zdjęć na krótkim czasie naświetlania (20-30 zdjęć) i połączyć je później w Photoshopie. Nie jest to skomplikowany proces, a większość pracy wykona za was program - wystarczy kilka kliknięć.

Według mnie efekt z wykorzystaniem filtra jest nieco lepszy i szybszy, jeśli jednak go nie macie, zawsze możecie posiłkować się Photoshopem. Warto tu zwrócić uwagę na jakość filtra, który chcecie założyć na obiektyw. Nie polecam stosowania tych tanich, o wątpliwej jakości. Mogą one bardzo negatywnie wpływać na efekt końcowy. Pamiętajcie, że założenie filtra to nic innego, jak dodanie kolejnego szkła, przez które przechodzi światło zanim dotrze do matrycy. Słabe filtry mogą powodować powstawanie zafarbu, albo negatywnie wpływać na ostrość zdjęć. Stosowanie ich na wysokiej klasy, drogie obiektywy kompletnie mija się z celem. Niestety, ale dobre filtry, muszą trochę kosztować.