Poznaj historię stojącą za słynnym zdjęciem całującej się pary na Times Square

Po 67 latach bohaterowie słynnego zdjęcia, będącego symbolem nadziei i radości Amerykanów po zakończeniu wojny, znów razem stanęli na Times Square. Jakie to amerykańskie!

© Alfred Eisenstaedt / LIFE
© Alfred Eisenstaedt / LIFE
Krzysztof Basel

13.08.2012 | aktual.: 26.07.2022 20:28

Pijany marynarz i niewinna pielęgniarka symbolami nadziei USA

Słynne zdjęcie marynarza całującego pielęgniarkę na Times Square w Nowym Jorku wykonano dokładnie 14 sierpnia 1945 roku, w chwili kiedy oboje usłyszeli wieść o poddaniu się Japonii i zakończeniu II wojny światowej. Ten pamiętny dzień Amerykanie określają mianem V-J Day (Victory over Japan Day - dzień zwycięstwa nad Japonią).

Autorem fotografii jest fotograf dokumentalista Alfred Eisenstaedt. Od czasu kiedy fotograf wcisnął spust w swoim aparacie, dwoje przypadkowych bohaterów jednego z najbardziej rozpoznawalnych zdjęć w historii nigdy się nie spotkało. Dzięki Michelle Miller - reporterce amerykańskiej telewizji CBS - George Mendonsa i Greta Friedman ponownie stanęli razem na Times Square na chwilę przed 67. rocznicą tego wydarzenia.

Były marynarz ma obecnie 89 lat, ale dobrze pamięta uchwycony na zdjęciu moment.

To była chwila. Wracasz z Pacyfiku, a tu wreszcie kończy się wojna. [...] Pocałunek trwał chwilę, niedługo - wspomina.

Greta Friedman pracowała w 1945 roku jak pomoc dentystyczna. W chwili wykonania zdjęcia miała przerwę w pracy i wyszła na ulicę. Zaraz potem wpadła w ramiona przystojnego marynarza, który był po kilku drinkach i pocałował ją spontanicznie w przypływie radości. Podobno młody mężczyzna przechadzał się wtedy ulicą i euforii całował każdą kobietę, jaką spotkał. Co ciekawe, z tyłu zdjęcia widać inną roześmianą kobietę.

To Rita Petrie - obecna żona Mendonsa, która 14 sierpnia 1945 roku była z nim wtedy na randce. Siedzieli wcześniej w kinie, kiedy w trakcie sensu ogłoszono komunikat o końcu wojny. Oboje wybiegli szybko za ulicę. Dzisiaj, po 66 latach małżeństwa, Rita przyznaje z amerykańskim luzem w głosie, że nie miała pretensji do swojego chłopaka, chociaż z perspektywy czasu może powiedzieć, że jej nigdy tak intensywnie nie pocałował.

[solr id="fotoblogia-pl-20887" excerpt="0" image="0" _url="http://fotoblogia.pl/4078,nowojorski-tlum-odtwarza-scene-ze-zdjecia-pod-7-metrowa-rzezba" _mphoto="kiss-150x150-88edb9e3ace2332379e.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2011[/block]

Słynny marynarz przez 35 lat nie miał pojęcia o istnieniu zdjęcia opublikowanego przez Eisenstaedta w magazynie "Life". Dopiero kiedy fotografia została ponownie wydrukowana w gazecie w latach 80., rozpoznał go na nim kolega Mendonsy.

"Kolega mówił mi, że jest pewien, że to ja. Jedyne, co mu odpowiedziałem, to to, że po prostu zwariował" - przypomina sobie George.

W czasie pocałunku autor wykonał 4 różne kadry. Oto jeden z nich © Alfred Eisenstaedt / LIFE
W czasie pocałunku autor wykonał 4 różne kadry. Oto jeden z nich © Alfred Eisenstaedt / LIFE

Zupełnie inaczej potoczyła się historia Grety. Młoda pielęgniarka zobaczyła swoje zdjęcie w magazynie "Life" już 2 tygodnia po jego wykonaniu, jednak zgłosiła się do redakcji dopiero w latach 80. I tu do tej pięknej historii muszę dołożyć łyżkę dziegciu.

Pod tajemniczą parę próbowało się podszyć wiele innych osób - w sumie 11 mężczyzn i 3 kobiety. Legendarnego marynarza wytypowała w 2005 r. grupa wolontariuszy z Naval War College w USA na podstawie wzrostu, budowy ciała oraz cech charakterystycznych, między innymi ułożenia tatuaży. George potwierdził, że całował właśnie Gretę. Oboje są obecnie uznawani przez większość za tę prawdziwą parę z Times Square.

Polskie wątki w uroczej historii

W całej tej historii pośrednio występują też dwa polskie wątki. Po pierwsze wśród trzech kobiet, które podawały się za bohaterki fotografii, była Barbara Sokół. Nazwisko sugeruje, że miała prawdopodobnie polskie korzenie. Cóż, Polak potrafi :)

Zdjęcie jest tak znane, że inscenizuje się je w wersji LEGO
Zdjęcie jest tak znane, że inscenizuje się je w wersji LEGO

Drugi wątek jest o wiele ciekawszy. Otóż autor fotografii Alfred Eisenstaedt urodził się w 1898 roku w Tczewie, który znajdował się wtedy w Prusach Zachodnich. W wieku 8 lat wyjechał z rodziną do Berlina, z którego w latach trzydziestych wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaczął pracować dla magazynu "Life".

Nie zmienił pracy do 1972 roku. Był autorem 92 okładek tego magazynu i 2500 ilustracji. W historii fotografii jest znany jako jeden z ojców fotografii reportażowej. Szkoda, że Eisenstaedt nie doczekał momentu wyjaśnienia się historii słynnego zdjęcia. Zmarł 24 sierpnia 1995 roku w wieku 97 lat w swoim domu na ulubionej wyspie Martha's Vineyard, gdzie od 50 lat spędzał lato.

[solr id="fotoblogia-pl-56918" excerpt="0" image="0" _url="http://rafalmietka.fotoblogia.pl/2236,historia-radzieckich-aparatow-maloobrazkowych-cz-4-smena" _mphoto="1-main-56918-251x168-7b2f9b4f9cc.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2012[/block]

Źródło: CBSGazeta.pl

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (1)