Arcadius Mauritz radzi jak wykorzystać światło z okna w fotografii portretowej - Practice Makes Perfect
Wedle powszechnie znanego powiedzenia „Mistrz martwi się o światło”. I nie ma w tym ani krzty przesady. Światło w fotografii to najważniejszy jej element, wszystko inne schodzi na dalszy plan.
Tym razem, w krótkim artykule chciałbym przybliżyć Wam jedną z sesji wykonanych w tym roku. De facto, to zupełnie spontaniczne spotkanie z piękną Brygidą zainspirowało mnie to poszukiwań alternatywnych rozwiązań w oświetleniu, korzystając z tego co mam pod ręką. Pokażę Wam jak setup oświetleniowy zmieniał się na przestrzeni sesji oraz jaki miał wpływ na obraz.
Poniżej surowe zdjęcie do którego wykonania wykorzystałem tylko światło z okna, które miałem za plecami. Jak tła użyłem blendy 5w1 o wysokości 220 cm.
Uznałem, że plastyka oraz ogólne wrażenie są dość „płaskie”, więc postanowiłem pójść dalej. Umieściłem więc po prawej stronie ringlight WALIMEX RFL-2 (nie ma większego znaczenia jakiej lampy światła ciągłego użyjemy, ważne, by światło było bliższe temperaturze ok 5700 K, a światło w miarę rozproszone. Dla dodatkowego rozproszenia można użyć pergaminu kuchennego lub cienkiej białej tkaniny. ), nieco pod kątem, tak aby światło nie padało zbyt intensywnie na tło. Żeby zharmonizować boczne odblaski światła, po przeciwnej stronie ustawiłem lustro o wymiarach około 120 x 50 cm.
A oto efekt po powyższych ulepszeniach:
W przypadku postprocessu wykorzystałem dość pracochłonną mieszankę HDR, Frequency Separation i Dodge&Burn.
Gorąco zachęcam Was do eksperymentowania z oświetleniem, a gwarantuję że efekty Was zaskoczą. PRACTICE MAKES PERFECT. Dobrego światła!.
Arcadius & Studio Huśtawka
mod. Brygida Dolińska