Prawdziwy horror, czyli jak zabić Nikona D50
04.03.2010 07:54, aktual.: 01.08.2022 15:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O ile zmiksowanie różnego rodzaju sprzętu elektronicznego w "Will it blend?" bywa zabawne i bardzo pouczające momentami, to morderstwo wykonane na Nikonie D50 z pomocą palnika wydaje mi się zwykłym aktem wandalizmu. Rozumiem, że to doskonała forma reklamy w internecie (pozdrowienia dla Custom Minds Photography) ale aż się łezka w oku kręci, kiedy ogląda się ten trwający ponad 8 minut film ze spalenia depiędziesiątki.
O ile zmiksowanie różnego rodzaju sprzętu elektronicznego w "Will it blend?" bywa zabawne i bardzo pouczające momentami, to morderstwo wykonane na Nikonie D50 z pomocą palnika wydaje mi się zwykłym aktem wandalizmu. Rozumiem, że to doskonała forma reklamy w internecie (pozdrowienia dla Custom Minds Photography) ale aż się łezka w oku kręci, kiedy ogląda się ten trwający ponad 8 minut film ze spalenia depiędziesiątki.
Nikon D50 bardzo dzielnie stawiał opór opalany palnikiem, potem został dodatkowo polany benzyną i podpalony, a na koniec jeszcze nieco poobijany młotkiem albo innym kijem bejsbolowym. Film i dużą galerię z tego, hmmm, wydarzenia możecie zobaczyć na stronie Custom Minds Photography. Zarządzam minutę ciszy.
Nikon D50 - Death by fire
Źródło: Custom Minds Photography