"Projekt Pruszkowiak" - poznaj mieszkańców miasta takimi, jacy są naprawdę
"Projekt Pruszkowiak" ma za zadanie pokazać osoby z Pruszkowa i okolic, to projekt, który da szanse poznać mieszkańców, pracowników i inne osoby z tego miasta. Jego autorem jest Maciej Bochnowski - dyplomowany kucharz mieszkający w Pruszkowie. Poza zamiłowaniem do pracy w kuchni w Macieju jest jeszcze miłość do fotografii.
Pruszków to największe po Warszawie miasto położone w aglomeracji warszawskiej. Jego początkiem była mała wieś Pruszkowo, jednak miejscowość nabrała znaczenia dopiero po wybudowaniu stacji kolei warszawsko-wiedeńskiej w XIX w. W 1916 r., po zajęciu ziemi przez Niemcy, Pruszków otrzymał prawa miejskie. Podczas II wojny światowej był przejściowo siedzibą urzędów, a dzięki napływowi ludności ze zniszczonej Warszawy, miasto podwoiło swoje zaludnienie. Dziś mieszka tam 60 tys. osób, a jak wiadomo miasta nie tworzą budynki, tylko jego mieszkańcy.
Monika Homan
07.09.2018 | aktual.: 08.09.2018 11:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Makarony z mięsem doprawiam blaskiem fleszy, kurczak tikka masala grilluje się pod baczną strażą lamp, a w piątkowe popołudnie uraczę was porządnym domowym hamburgerem i kiedy ze smakiem będziecie pałaszować zawartość talerza, bez skrupułów uwiecznię waszą minę na zdjęciu - mówi o sobie Maciej.
- Przyszła żona bardzo szybko jednak zweryfikowała kawalerskie postanowienia i nie powiem, żeby moje pierwsze spotkanie z tym miastem należało do spektakularnych. Ponury obrazek z obdrapanym dworcem na czele nie zachęcał, zwłaszcza kogoś, kto przywykł do warszawskiej metropolii. Z czasem jednak Pruszków urzekł mnie swoją prostotą, ciszą i wolno toczącą się codziennością, gdzie nikt się nie spieszy. Dziś to zupełnie odmienna rzeczywistość, a ulica Henryka Sienkiewicza wygląda inaczej niż jeszcze osiem lat temu. Teraz jest tu czysto i schludnie, w zasięgu reki są sklepy, punkty usługowe i kawiarnie, dookoła po prostu tli się życie. Zakotwiczyłem tu na dobre i cieszę się z tego - opowiada Maciej.