Fotografia przyrodnicza stała się jej językiem, a szepty zwierząt narzędziem komunikacji

Sposób, w jaki Valerie Derome-Masse rozumie się z dzikimi stworzeniami, które współgrają z naturą na jej zdjęciach, jest niesamowity. Zobaczcie to na własne oczy.

Fotografia przyrodnicza stała się jej językiem, a szepty zwierząt narzędziem komunikacji
Źródło zdjęć: © © Valerie DeromeMasse / [Instagram](https://www.instagram.com/valerie_deromemasse/)
Marcin Watemborski

Fotografowanie dzikiej natury pozwala Valerie Derome-Masse na postrzeganie świata w wyjątkowy sposób. Za każdym razem, gdy artystka może obcować z przyrodą, czuje się przez nią wyróżniona – traktuje to jak dar od życia.

Oprócz jednania się z naturą Valerie uważa jej fotografowanie za ogromne wyzwanie. Podczas robienia zdjęć jest wiele wyzwań, którym trzeba stawić czoła – szybko poruszające się zwierzęta, niesprzyjające warunki itp. W momencie, kiedy wszystkie gwiazdy sprzyjają fotografce i uda się jej zrobić wymarzony kadr, ogarnia ją uczucie spełnienia.

Według artystki, zadaniem fotografa jest upolowanie niesamowitych kadrów i pokazanie publice tylko idealnych ujęć. Jeśli zastanawiacie się – jak to się dzieje, że na ręce Valerie siadają te śliczne ptaszki, to wiedzcie, że na wszystko jest jedna odpowiedź – ziarno dla ptaków. Grunt, że działa!

Więcej zdjęć znajdziecie na stronie internetowej autorki oraz na jej [instagram]Instagramie[/instagram].

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)