Fotografia przyrodnicza stała się jej językiem, a szepty zwierząt narzędziem komunikacji
Sposób, w jaki Valerie Derome-Masse rozumie się z dzikimi stworzeniami, które współgrają z naturą na jej zdjęciach, jest niesamowity. Zobaczcie to na własne oczy.
Fotografowanie dzikiej natury pozwala Valerie Derome-Masse na postrzeganie świata w wyjątkowy sposób. Za każdym razem, gdy artystka może obcować z przyrodą, czuje się przez nią wyróżniona – traktuje to jak dar od życia.
Oprócz jednania się z naturą Valerie uważa jej fotografowanie za ogromne wyzwanie. Podczas robienia zdjęć jest wiele wyzwań, którym trzeba stawić czoła – szybko poruszające się zwierzęta, niesprzyjające warunki itp. W momencie, kiedy wszystkie gwiazdy sprzyjają fotografce i uda się jej zrobić wymarzony kadr, ogarnia ją uczucie spełnienia.
Według artystki, zadaniem fotografa jest upolowanie niesamowitych kadrów i pokazanie publice tylko idealnych ujęć. Jeśli zastanawiacie się – jak to się dzieje, że na ręce Valerie siadają te śliczne ptaszki, to wiedzcie, że na wszystko jest jedna odpowiedź – ziarno dla ptaków. Grunt, że działa!
Więcej zdjęć znajdziecie na stronie internetowej autorki oraz na jej [instagram]Instagramie[/instagram].