Robisz zdjęcia na publicznej drodze? Uważaj, żeby ktoś cię nie przejechał!

Kilka dni temu doszło do incydentu, w którym uczestniczył fotograf z Los Angeles, Alex Stone. Podczas wykonywania sesji zdjęciowej mało co nie został kilkukrotnie celowo przejechany samochodem. Zobaczcie, jak wyglądała cała akcja z jego perspektywy.

Robisz zdjęcia na publicznej drodze? Uważaj, żeby ktoś cię nie przejechał! 1
Źródło zdjęć: © Źródło: youtube.com
Marcin Watemborski

Jak byście zareagowali, gdyby nagle na waszej drodze pojawił się SUV ze wściekłym kierowcą w środku? I to z tak błahego powodu jak fotografowanie, zwłaszcza, że realnie nikomu nie przeszkadzaliście? Szczerze mówiąc – nie wiem, czy zacząłbym dawać nogi za pas, czy stałbym jak wryty. To chyba zależy od masy pana w środku pojazdu, ale nie będę ukrywał – chojrakiem to ja nie jestem, a moje szanse z SUV-em, to jak pojedynek pitbulla z pinczerkiem miniaturką.

Robisz zdjęcia na publicznej drodze? Uważaj, żeby ktoś cię nie przejechał! 2
© © Alex Stone / [YouTube](https://www.youtube.com/watch?v=97hfxth3aas)

Stone ze swoją ekipą robili sesję motoryzacyjną, kiedy na ich drodze, praktycznie znikąd, pojawił się jegomość w trochę zajechanej terenówce (nie jestem pewny - Ford czy Land Rover?). Facet utrzymywał, że Alex jest na jego prywatnej drodze, co było totalną niedorzecznością – jest to niewielka opuszczona publiczna trasa w okolicy Ramony w Kalifornii. Ale co tam – facetowi z kompleksem to nie przeszkadzało, by zbluzgać Bogu ducha winnego chłopaka, grozić i próbować przejechać.

Robisz zdjęcia na publicznej drodze? Uważaj, żeby ktoś cię nie przejechał! 3
© © Alex Stone / [YouTube](https://www.youtube.com/watch?v=97hfxth3aas)

Mieliście kiedyś podobną sytuację? Ja co najwyżej kiedyś ścigałem się z dobermanem do bramki na opuszczonym parkingu. Do dzisiaj nie pobiłem swojego życiowego rekordu na setkę, ustawionego tamtego dnia.

Aktualizacja: Mężczyzna został zidentyfikowany, zatrzymany przez szeryfa oraz postawione zostały mu zarzuty. Jedyne, czego oczekuje pokrzywdzony, Alex Stone, to to, by napastnik zapłacił za naprawę ekranu smartfona, który uległ zniszczeniu w wyniku konfrontacji.

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie