Psia sztuka, czyli jak wyżły weimarskie wpłynęły na twórczość Williama Wegmana
Dobrze znany wszystkim Ted Forbes, twórca kanału The Art Of Photography, stworzył krótki dokument opowiadający o sposobie pracy i historii Williama Wegmana. Ten fotograf zasłynął ogromną miłością do swoich psów, które zdecydowanie ułatwiły mu tworzenie wybitnych dzieł.
Jeśli widzieliście kiedyś na ścianie, albo chociaż na stoisku z albumami fotograficznymi zdjęcia dostojnych wyżłów weimarskich – prawdopodobnie zrobił je William Wegman. Jego portrety tych psów zyskały niesamowitą popularność w przeciągu ostatnich 20 lat i goszczą dosłownie wszędzie – w albumach, kalendarzach, nawet na zeszytach szkolnych.
ARTIST SERIES :: WILLIAM WEGMAN
Wegman zaczynał jako malarz i podążając za trendami sztuki lat 60 zaczął tworzenie dzieł konceptualnych – były to na początku fotomontaże, które przeszły do fascynacji filmem oraz fotografią – głównie wielkoformatową.
Zdjęcia Wegmana były dość proste – zawierały jasno wyeksponowany temat, który zawsze tworzył jakiegoś rodzaju koncepcję. Artysta często dodawał różnego rodzaju elementy graficzne, przeważnie były to jego własne uwagi i przemyślenia, które charakteryzowały dzieło jako nowy środek wyrazu. Jego celem było stworzenie obrazów, które miały silny wydźwięk w rozumieniu magazynowym, a nie wystawienniczym. Inspiracjami dla Wegmana nie byli inni fotografowie, a inni ludzie, jak komicy – Bob i Ray oraz pisarz – Borges.
Kiedy artysta zdecydował się na wykorzystanie w swojej sztuce psów – zdawał sobie sprawę z tego, że może być to negatywnie odbierane, a nawet niebezpieczne. Było to dla niego pewnego rodzaju manifestem; do tego stopnia, że pojawiał się ze swoimi weimarczykami wszędzie, zwłaszcza w mediach. Prowadził nawet z nimi krótkie programy, gdzie psy literowały różne słowa. Można to spokojnie zaliczyć do uprawiania sztuki perfomatywnej.
W dalszym procesie tworzenia swoich dzieł, Wegman zaczął konceptualizować wyżły weimarskie – portretował je jak ludzi, przebierał i fotografował zgodnie z ówcześnie panującymi trendami w fotografii mody. Z czasem zaczął dopracowywać samą formę przedstawiania psów – były one dla artysty nie tylko modelami, ale przyjaciółmi i wielką inspiracją.