RED Weapon kontra iPhone 7 Plus – potraficie rozróżnić, który film powstał z której kamery?
11.12.2016 09:52, aktual.: 26.07.2022 18:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niedawno na rynku pojawił się nowy flagowy smartfon Apple w dwóch wersjach – iPhone 7 oraz Plus. Użytkownicy szybko zaczęli go chwalić za świetny aparat. Czy jest naprawdę tak doskonały? Jak sprawdzi się w starciu z kamerą Red Weapon o wartości 50 tysięcy dolarów? Zobaczcie sami.
Pewnie na wstępie myślicie podobnie jak ja - „co to za problem odróżnić materiał z telefonu od tego z profesjonalnej kamery?”. To dość logiczne podejście - przecież smartfon, który jest urządzeniem wielofunkcyjnym, nie może równać się z profesjonalnym rejestratorem wideo z dobrą optyką. Ale czy na pewno tak jest? Jeśli myśleliście, że do nagrania filmu profesjonalnej jakości potrzebna jest kamera i obiektywy za kilka-kilkadziesiąt tysięcy, to zobaczcie tytułowe nagranie. Ten film to kolejny dowód, że w sprzęcie mobilnym drzemie ogromny potencjał, tylko musi być on w dobrych rękach.
Firma Apple od zawsze była znana z tworzenia aparatów w telefonach, które dają niesamowicie dobry obrazek, jak na smartfona. Jak widać – nie tylko, jak na smartfona. Obraz z iPhone'a 7 Plus w rozdzielczości 4K o niezłej dynamice tonalnej i szczegółowości potrafi dobrze namieszać.
Parker Walbeck postanowił porównać obraz, który generuje iPhone 7 Plus oraz kamera RED Weapon z obiektywem serii Canon L. RED kręci w rozdzielczości 6K, iPhone w 4K. Walbeck wykonał to porównanie bardzo sensownie. W swoim krótkim filmie nagrał jedną scenę dwoma urządzeniami naraz - kamerą RED, do której przymocował iPhone'a 7 Plus. Całość była umieszczona na gimbalu Ronin. Autor zastosował w kamerze także szerokokątny obiektyw, który odpowiada szkle z iPhone'a.
Oba sprzęty przeznaczone są do kompletnie czegoś innego i nie podlega wątpliwości to, że RED jest profesjonalnym urządzeniem do produkcji filmów, a smartfon Apple'a to tylko typowy, konsumencki smartfon, który nie jest w stanie realnie zastąpić takiej kamery we wszystkich aspektach, w profesjonalnej produkcji. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że świadomie wykorzystany smartfon może być naprawdę potężnym narzędziem do filmowania przy nagraniach amatorskich, dając wysoką jakość obrazu. To kapitalne narzędzie w rękach osób, które nie dysponują budżetem na zakup czy wynajem drogiego sprzętu do filmowania, ale mają dobry pomysł oraz umiejętności i chcą nakręcić swój materiał. Szczególnie, jeśli ich film ma być potem oglądany na Facebooku czy YouTube, które go i tak skompresują, a następnie spora część widzów pewnie i tak go obejrzy na kilkucalowych ekranach... swoich smartfonów. To sprawia, że różnice w sprzęcie coraz bardziej tracą na znaczeniu.
Na początku byłem przekonany, że pierwszy film pokazywany przez Walbecka został nagrany kamerą RED. Nie mogłem uwierzyć temu, co zobaczyłem i temu, jak bardzo byłem w błędzie. Płynność ruchu, kolory, dynamika tonalna – są po prostu świetne! Oczywiście obraz został poddany korekcji, ale tak czy siak – musicie przyznać, że końcowy obrazek z iPhone'a miażdży. Szczerze mówiąc – obraz w tym filmiku, nagrany za pomocą telefonu, podoba mi się bardziej niż z profesjonalnej kamery za 50 tysięcy dolarów.