Rekin pływał kilka metrów od rodziny. Fotograf uchwycił go z drona

Rekin pływał kilka metrów od rodziny. Fotograf uchwycił go z drona

Rekin tygrysi pływał obok bawiącej się rodziny
Rekin tygrysi pływał obok bawiącej się rodziny
Źródło zdjęć: © Instagram
Konrad Siwik
29.12.2022 13:27

Fotograf operujący dronem uchwycił na nagraniu rekina tygrysiego pływającego w pobliżu niczego niepodejrzewającej rodziny z małym dzieckiem.

Fotograf i operator drona Toby Nicol na plaży Mullaloo w Perth w Zachodniej Australii 14 grudnia sfilmował moment, w którym żarłacz tygrysi przepłynął kilka metrów od ojca i jego dwójki małych dzieci. Ci nie mieli pojęcia, że niebezpieczne stworzenie czai się w pobliżu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekin tygrysi pływał obok bawiącej się rodziny

Na nagraniu z lotu ptaka opublikowanym na Instagramie widać jak rodzic i jego dwoje dzieci pluskają się w płytkich wodach w pobliżu 2,5-metrowego rekina tygrysiego, podczas gdy ten najpewniej szukał swojej ofiary.

"Szczerze mówiąc, przerażający moment, w którym ojciec i dwójka jego małych dzieci wchodzą w bliski kontakt z 2,5-metrowym rekinem tygrysim, gdy ten szuka (i znajduje) przynętę na płyciznach Perth w Australii" – czytamy w opisie nagrania.

Warto zauważyć, że żarłacze tygrysie są uważane za jeden z najbardziej niebezpiecznych gatunków w oceanie. W trakcie kręcenia materiału Nicol zaczął obawiać się o bezpieczeństwo rodziny. Z tego względu skontaktował się z policją wodną, aby mieć pewność, że plażowicze zostali ostrzeżeni przed śmiercionośnym rekinem.

Rekin tygrysi wymusił zamknięcie plaży

Po tym, jak Nicol zauważył rekina tygrysiego krążącego blisko rodziny na swojej latającej kamerze, urzędnicy następnego dnia zostali zmuszeni do tymczasowego zamknięcia popularnej plaży Mullaloo.

"Obserwowałem tego rekina tygrysiego pływającego po płyciźnie przez około godzinę. Zacząłem się trochę martwić, gdy zbliżał się do ludzi na bezobsługowym północnym krańcu plaży Mullaloo, więc gdy kręciłem ten klip, rozmawiałem przez telefon z policją wodną, aby dać im znać, co się dzieje" – wyjaśnia Toby Nicol.

Fotograf dodaje, że znajdował się ok. 1,5 km od plaży, więc nie miał jak ostrzec rodziny przed niebezpieczeństwem. "Mogłem tylko powiadomić policję wodną i obserwować. Ten rekin kręci się w pobliżu od tygodnia i nadal nie atakuje, ale warto być czujnym i zawsze stosować się do ostrzeżeń dotyczących rekinów" – podkreśla.

Rzeczywiście drapieżny osobnik upodobał sobie plażę w Mullaloo. Nicol 27 grudnia podzielił się kolejnym materiałem, na którym surfer nieświadomie wiosłuje w kierunku prawdopodobnie tego samego rekina tygrysiego.

Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)