64‑megapikselowa matryca w smartfonie. Samsung pobił rekord rozdzielczości!
10.05.2019 11:59, aktual.: 26.07.2022 15:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już jesienią 2019 roku pojawi się smartfon z matrycą 64 Mpix. Znajdziemy go w ofercie firmy Samsung. Producent matrycy zastosował rozwiązania, które mają spowodować, że zdjęcia nocne będą lepszej jakości.
Nowa matryca, nowe możliwości
Dotychczas w smartfonach Samsunga, Xiaomi, Huawei, Oppo i Vivo znajdziemy matryce 48 megapikselowe, produkowane przez firmę Sony. Jedną z popularniejszych matryc jest Sony IMX586, którą znajdziemy w smartfonach z wysokiej i średniej półki. Ze względu na to, w jakim sprzęcie została umieszczona, pozwala uzyskać zdjęcia wyższej jakości np. o lepszej dynamice tonalnej lub doskonałym odwzorowaniu szczegółów. Wynika to z faktu, że jest elastyczna na poziomie oprogramowania. Nie znajdziemy jej smartfonach iPhone.
Propozycja Sony to matryca ISOCELL Bright GW2 o rozdzielczości 48 megapikseli oraz przełomowa ISOCELL Bright GW1, która po raz pierwszy w historii proponuje aż 64 megapikseli. Choć oba sensory mają piksel o wielkości 0,8 mikrometra, to są one zgrupowane w bloki 2x2, co oznacza, że możemy uzyskać wyższą jakość zdjęć nocnych, czyli obraz o niższym szumie. W matrycy GW2, nocą skorzystamy z trybu o obniżonej do 12 Mpix rozdzielczości, a w matrycy GW1 z 16 Mpix.
Co daje tyle megapikseli?
Zwiększenie liczby pikseli powyżej pewnej wartości najczęściej obniża jakość zdjęcia, ponieważ im więcej pikseli na matrycy, tym pojedynczy piksel jest mniejszy (są gęściej ułożone), a to oznacza, że przechwytuje on mniej światła. W efekcie uzyskany obraz jest niskiej jakości (o wyższych szumach). Jednak nowe matryce, które znajdziemy w smartfonach firmy Samsungu, będą pracowały inaczej. W trybie 16 i 12 megapikseli te innowacyjne matryce oferują pojedynczy megapiksel wielkości 1,6 mikrometra (to wynika ze zgrupowania w bloki 2x2).
64-megapikselowa matryca Sony jest fizycznie większa od Sony matrycy 48 Mpix, co oznacza, że jest w stanie przechwycić więcej światła. W takim wypadku jedynym ograniczeniem technicznym jest rozdzielczość optyczna malutkiego obiektywu w smartfonie.
Co na to fizyka?
Producenci smartfonów nie robią większej matrycy lub obiektywu. Podnoszą jakość uzyskiwanego obrazu za pomocą oprogramowania. Oznacza to, że umieszczenie 64 Mpix matrycy w smartfonie za 4 tysiące złotych ma sens pod warunkiem, że Samsung zaproponuje software, który pozwoli nam w pełni skorzystać z możliwości, jakie daje ta matryca.
Myślę, że gęsto upchane piksele na matrycy 64 Mpix nie zniwelują szumów nocnych zdjęć. Jestem jednak ciekawa jaki software zaproponuje firma Samsung - jakie będzie dawała możliwości.