Represjonowany fotograf odwiedza rodzinę po 20 latach

Pochodzący z Tunezji i wychowany w Belgii fotoreporter, Karim Ben Khelifa, wrócił do rodzimego kraju po dwóch dekadach dobrowolnego wygnania. Współpracownik m.in. "Newsweeka", "Sterna" i "Le Monde" musiał salwować się ucieczką po tym, jak rodzina ostrzegła go przed niebezpieczeństwem ze strony prezydenta Zine El Abidine Ben Alego, słynącego z łamania praw prasy i ograniczania wolności słowa.

Represjonowany fotograf odwiedza rodzinę po 20 latach 1źródło: PDN Pulse
Piotr Dopart

Pochodzący z Tunezji i wychowany w Belgii fotoreporter, Karim Ben Khelifa, wrócił do rodzimego kraju po dwóch dekadach dobrowolnego wygnania. Współpracownik m.in. "Newsweeka", "Sterna" i "Le Monde" musiał salwować się ucieczką po tym, jak rodzina ostrzegła go przed niebezpieczeństwem ze strony prezydenta Zine El Abidine Ben Alego, słynącego z łamania praw prasy i ograniczania wolności słowa.

Ben Ali szeroko krytykowany był m.in. przez organizację Reporterzy Bez Granic, walczącą o wolność słowa na całym świecie i publikującą doroczny raport o jej łamaniu. Fotoreporter podpadł prezydentowi przede wszystkim fotorelacjami z muzułmańskich powstań w Afganistanie i Iraku.

39-letni obecnie Ben Khelifa wykorzystał obalenie Ben Alego do powrotu do kraju nie tylko po to, aby relacjonować wolne wybory, ale przede wszystkim, by ponownie spotkać się z rodziną. Reintegracja stała się tematem przewodnim wizyty Karima w kraju narodzin, a także cyklu fotografii mających ukazać kontrast pomiędzy Tunezją sprzed 20 lat i tą obecną.

Wizyta Karima możliwa była dzięki redakcji "Le Monde", którą fotoreporter zdołał przekonać zarówno do wysłania go w celu relacjonowania wydarzeń, jak i do opisanej wyżej formuły projektu (zastępującej obiektywną relację subiektywnym obrazem związku z rodziną i krajem).

W związku ze swą przeszłością Ben Khelifa przeżył chwilę stresu na lotnisku, gdzie urzędnik po zapoznaniu się z jego paszportem powitał go słowami: "Wiemy, kim jesteś. Wiemy, co zrobiłeś. Witamy w Tunezji". Mimo tego rodzaju pamiątek po reżimie fotoreporter zamierza nadrobić stracony czas i śledzić rozwój wydarzeń w Tunezji tak bacznie, jak się tylko da - w miarę możliwości na miejscu.

Źródło: PDN Pulse

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie