Retouching Toolkit 3.1 to wtyczka do robienia własnych paneli w Photoshopie
Praca w Photoshopie może być uciążliwa, zwłaszcza gdy nie znamy skrótów klawiszowych, albo potrzebujemy skomplikowanych rozwiązań. Niekoniecznie problem rozwiążą akcje. Stworzenie swojego panelu, dostosowanego do naszego trybu pracy może być znacznie lepsze! Właśnie to umożliwia Retouching Toolkit 3.1.
14.05.2019 | aktual.: 26.07.2022 15:49
Wtyczka Retouching Toolkit jest dość popularna wśród retuszerów. Pół roku po premierze wersji 3.0 pojawia się kolejna, która wnosi jeszcze więcej nowości. Znajdziecie w niej nowe opcje, która posłużą do operowania składowymi kolorami, jak również technikami ”dodge and burn” oraz ”frequency separation”. Absolutną nowością jest konfigurator, dzięki któremu stworzycie swoje panele.
Walktrough of the Retouching Toolkit 3.1
Conny Walstrom, który jest twórcą wtyczki, nagrał filmik z wprowadzeniem i opisem funkcji całej aplikacji. Niestety jest cały po angielsku, lecz przy włączonych automatycznych napisach można wiele zrozumieć. Dodatkowo – każda funkcjonalność jest pokazana na przykładzie, wiec rzućcie okiem. Autor oprogramowania spędził całkiem sporo czasu na personalizacji panelu, co daje pogląd na jego zaawansowanie. Zdecydowanie warto się zagłębić w temat.
New Frequency Separation Technique
A better way to Dodge & Burn
Selective Saturation
Po prezentacji wszystkich nowych i udoskonalonych funkcji, widać od razu, że Retouching Toolkit to naprawdę zaawanasowane narzędzie, które może ułatwić sprawę profesjonalnym retuszerom. Z drugiej strony, nie jestem pewny, czy jest to im potrzebne. W mojej pracy wykorzystuję przeważnie dwie wspomniane wcześniej techniki, ale mam pod to stworzone akcje, więc sens wydawania 129 dolarów tylko dla tego jest znikomy. Oczywiście graficy pracujący nad różnymi typami fotografii z różnych systemów na pewno uznają je za potrzebne.
Wtyczkę możecie kupić w cenie od 129 dolarów za pośrednictwem strony internetowej.