Retusz za złotówkę - czy warto korzystać z takich usług?

Jest wiele portali, na których freelancerzy oferują swoje drobne usługi, takie jak retusz zdjęć. Za kilka złotych możemy zlecić im obrobienie naszego zdjęcia, albo zaprojektowanie grafiki. Czy warto korzystać z ich usług?

Retusz za złotówkę - czy warto korzystać z takich usług?
Źródło zdjęć: © © Irene Rudnyk / [You Tube](https://youtu.be/gqStOLLaVKE)
Monika Homan

16.10.2018 | aktual.: 26.07.2022 16:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fiverr to platforma, na której freelancerzy mogą oferować wykonanie różnych zleceń. Znajdziecie tam tysiące różnych zleceń, na różnych poziomach cenowych.

Irene Rudnyk przeprowadziła ciekawy eksperyment. Postanowiła przetestować, jak sprawdzą się retuszerzy, którzy ogłaszają swoje usługi na Fiverze. Trzem różnym osobom, które oferują usługi na różnym poziomie cenowym, zleciła retusz tego samego zdjęcia.

I Hired a Retoucher on Fiverr for $5!!

Najtańsza usługa kosztowała ćwierć dolara za zdjęcie, środkowa dolara, a najdroższa 10 dolarów. Irene zleciła retusz i poczekała, aż zdjęcia wrócą do niej po retuszu. To, co zobaczyła trochę ją zaskoczyło, ale w gruncie rzeczy można się było tego spodziewać.

W żadnym z przypadków retusz nie jest idealny. Najtańsza usługa oczywiście jest adekwatna do ceny i efekt wygląda po prostu tragicznie. Co ciekawe, ta najdroższa nie jest wcale najlepsza, choć i tak zdecydowanie lepsza niż ta za ćwierć dolara.

Według Irene najlepszy okazał się retusz za dolara. Wciąż nie jest on jednak zbyt dobry. Skóra pozbawiona została szczegółów, a oczy wyglądają nienaturalnie.

Od lewej retusz za: 0,25, 1 i 10 dolarów.
Od lewej retusz za: 0,25, 1 i 10 dolarów.© © Irene Rudnyk / [You Tube](https://youtu.be/gqStOLLaVKE)

Nawet najdroższa usługa - za 10 dolarów za zdjęcie - nie została wykonana profesjonalnie. Kolor skóry nie jest do zaakceptowania, choć reszta zdjęcia wygląda nieźle. Przy tej cenie oczekiwałabym jednak zdjęcia, które nie wymaga juz poprawek.

Wniosek z tego taki, że jeśli nie mamy zaufanego retuszera, który nie doprowadzi naszych finansów do ruiny, chyba lepiej zająć się retuszem samemu. Odnoszę wrażenie, że dłużej zajęłoby mi szukanie odpowiedniej osoby, która spełni moje oczekiwania, niż samodzielna obróbka zdjęcia. W dodatku nie muszę sobie płacić.

Zlecanie retuszu zdjęć ma sens tylko wtedy, kiedy mamy już kogoś, kto spełnia nasze oczekiwania w akceptowalnej dla nas cenie. Każdy z nas ma inną wizję tego, jak ma wyglądać zdjęcie w efekcie końcowym i nawet najlepsza obróbka może po prostu nie trafić w nasz gust.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)