Wojna na Ukrainie: Dziennikarz opublikował nagrania pokazujące zestrzelenie śmigłowców
24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. Inwazja rozpoczęła się od ataku rakietowego na kluczowe cele, czyli lotniska i budynki wojskowe. Straty są po obu stronach, co widać na zdjęciach i filmach w mediach społecznościowych.
24.02.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:23
Do sieci trafiły nagrania, na których widoczne ma być zestrzelenie śmigłowców na północ oraz na wschód od Kijowa. Filmy zostały udostępnione i opisane przez irańskiego dziennikarza, Babaka Taghvaee, specjalizującego się w tematyce lotniczej i - w ostatnich latach - w relacjonowaniu wojny w Donbasie.
Jak wynika z udostępnionych przez niego informacji, na północnym odcinku frontu Ukraińcy zestrzelili już cztery śmigłowce szturmowe Ka-52 oraz jeden transportowy Mi-8MTV-5. Wykorzystali do tego zestawy przeciwlotnicze typu MANPADS. Mogły to być modele FIM-92 Stinger, Igła-2, Strzała-2 bądź polskie Pioruny.
Zestrzelenie jednego ze szturmowych Ka-52 uchwycono na poniższym nagraniu, na którym można zobaczyć upadek maszyny do jeziora oraz jednego pilota, któremu udało się katapultować. Na pokładzie jest dwóch pilotów tuż obok siebie, a nie jeden nad drugim, jak wygląda to w większości innych śmigłowców szturmowych.
Jak podaje Babak Taghvaee, zestrzelono również dwa kolejne śmigłowce. Tym razem na wschód od Kijowa. Odpowiadają za to myśliwce MIG-29 z 40. Brygady Lotnictwa Taktycznego.
Zdaniem irańskiego dziennikarza Ukraińcy zdołali zmusić do awaryjnego lądowania śmigłowiec Ka-52 wskutek ostrzału z działek przeciwlotniczych (zestawy ZU-23 w wariancie stacjonarnym bądź mobilnym ZSU-23-4 "Szyłka") w okolicy lotnika Kijów-Hostomel. Zestawy ZU-23 są powszechnym uzbrojeniem także pośród grup rebelianckich, często montujących je na pickupach. Amunicja kal. 23 × 152 mm może być skuteczna na odległość nawet do 2 km.
Śmigłowce Ka-52 zwane też Aligatorami to maszyny będące na wyposażeniu wyłącznie Rosji. Mają bardzo charakterystyczną budowę wykorzystującą system przeciwbieżnych wirników nośnych, co pozwala na wyeliminowanie potrzeby korzystania ze śmigła ogonowego.