Rzadkie zjawisko na niebie. Tajemnicze znaki wystąpiły naprawdę
To nie jest żaden efekt specjalny ani kadr z filmu science-fiction. Takie zjawisko występuje w przyrodzie naprawdę i nic dziwnego, że może wprawić w osłupienie. Czerwone znaki na niebie znane są jako: duszki, chochliki, elfy, krasnoludki czy gnomy. Ich nagłe pojawienie to niezły psikus Matki Natury.
17.11.2021 | aktual.: 17.11.2021 12:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Miłośnik fotografii krajobrazowej i przyrody Paul M. Smith ujął na jednym ze swoich ostatnich zdjęć bardzo rzadkie, aczkolwiek widowiskowe zjawisko. W astronomii nazywa się je sprite lub po prostu duszkami. Czerwone pionowe słupy światła wyglądają zupełnie jak z produkcji science-fiction, lecz są kompletnie naturalne i nie ma się czego bać.
Duszki rozpoczynają na bardzo dużej wysokości – około 70-90 km nad powierzchnią Ziemi, więc wyobraźcie sobie, jak te wyładowania muszą być ogromne. Zawsze przechodzą od góry w dół, ale nigdy nie dotykają górnej warstwy chmury burzowej. Sprity urywają się przeważnie na wysokości do 40 km.
Niezwykły kolor duszków to sprawa gazów, które znajdują się w atmosferze. Jonizacji ulegają azot oraz tlen, przez co na górze sprita zobaczymy krwiste czerwienie, a na samym dole błękity. Naukowcy zwracają uwagę, że to wyładowanie nie jest aż tak gwałtowne i przebiega raczej powoli, dzięki czemu można mu się dobrze przyjrzeć. Szerokość zjawiska może dojść nawet do 100 kilometrów.
Więcej niesamowitych zdjęć Paula znajdziecie na jego Facebooku.