Samochody malowane światłem na pustych ulicach zamkniętego Los Angeles

Opustoszałe Los Angeles, niezłe samochody i prosta technika fotograficzna to przepis na świetny projekt fotograficzny. Dave Cox oddał iście amerykański klimat w swoim cyklu ”#CARonaVirus”.

Los Angeles powinno kojarzyć się nam wszystkim z klimatem beztroskiej Kalifornii, jaką znamy z filmów. Zobaczymy tam plaże, palmy, panków na deskorolkach, znanych aktorów z Hollywood i oczywiście genialne samochody. Przekrój przez auta jest ogromny – znajdziemy tu stare muscle cary, jak i nowsze ”petardy”.

Dave Cox postanowił wykorzystać lockdown w kreatywny sposób i nie dać się negatywnym myślom o pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Podczas licznych przechadzek oglądał samochody zaparkowane na pustych ulicach. Po to, by je sfotografować, skontaktował się z właścicielami, by nie było żadnych nieprzyjemności.

Fotograf wykorzystał do oświetlania samochodów technikę malowania światłem, ale nie w rozumieniu wzorów ze światła podczas długiej ekspozycji. Technika, po którą sięgnął Dave, również wymaga długiego czasu otwarcia migawki, ale zamiast ustawiać źródło światła przodem do aparatu, robi się to tak, by je zasłonić. W ten sposób aparat zarejestruje światło, które odbija się od oświetlanego obiektu.

Wspomniana technika pozwala w prosty i tani sposób zastąpić lampy błyskowe i bardzo rozbudowane zestawy oświetleniowe. Jednak podstawą do wykonania takich zdjęć jest możliwość ustawienia aparatu na statywie oraz fotografowanie obiektów statycznych. Oprócz lamp światła ciągłego, można z powodzeniem korzystać z lamp błyskowych. Grunt, by zasłonić je tak, by nie były ustawione przodem do aparatu. W innym przypadku na zdjęciu będziemy mieli zarejestrowany ślad po palniku lampy, który nie zawsze łatwo da się usunąć.

Więcej zdjęć znajdziecie na Intagramie fotografa.

W obliczu zagrożenia, jakie niesie [b]koronawirus COVID-19[/b], warto uświadomić sobie, czym są odpowiednie środki bezpieczeństwa, a czym objawy nieuzasadnionej paniki. Środkami bezpieczeństwa są: [b]częste mycie rąk, unikanie zgromadzeń, higiena kaszlu i kichania, czyli zasłanianie ust chusteczką lub łokciem, tak aby kropelki śliny nie zostały na dłoni[/b]. Objawem paniki jest natomiast wykupowanie zapasów maseczek, co powoduje, że są one trudno dostępne dla personelu medycznego, który faktycznie ich potrzebuje.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.