Samsung Galaxy S8, S7 oraz iPhone 7. Który robi lepsze zdjęcia?
18.04.2017 15:01, aktual.: 26.07.2022 18:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tuż po premierze w Londynie wykonaliśmy pierwsze, testowe zdjęcia porównujące nowego Samsunga Galaxy S8 z jego poprzednikiem S7 oraz głównym konkurentem - iPhone'em 7.
Nowy, flagowy, koreański smartfon jest dostępny w dwóch wersjach: Samsung Galaxy S8 oraz większy Samsung Galaxy S8+. Oba urządzenia mają identyczny aparat. Na światowej premierze nowego smartfona był Miron Nurski - redaktor naczelny WP Komorkomania, który na szybko wykonał serię zdjęć porównujących Samsunga Galaxy S8 z jego młodszym bratem Galaxy S7 oraz głównym konkurentem - Apple iPhone'em 7. Miron jest wybitnym specjalistą od smartfonów, tabletów i nowych technologii, ale nie jest fotografem, zatem miejcie proszę dla niego wyrozumiałość.
Samsung Galaxy S8 ma rozwiniętą wersję aparatu z modelu Galaxy S7. Smartfon otrzymał nową matrycę Sony IMX333 o przekątnej ½,55 cala (wielkość pojedynczego piksela to 1,4 mikrona/μm) i rozdzielczości 12 megapikseli. Oba smartfony mają identyczny, jasny obiektyw f/1.7 z ekwiwalentem ogniskowej 26 mm. Główną nowością w S8 jest funkcja Multi-Frame Image Processing, dzięki której smartfon ma robić trzy zdjęcia pod rząd i automatycznie wybierać najlepsze ujęcie, a do tego — najprawdopodobniej — wykorzystuje dane z dwóch pozostałych do jego ulepszenia. A zatem, z pozoru wiele się nie zmieniło, ale jednak mamy nową matrycę i nowy system rejestrowania zdjęć. Apple iPhone 7 ma stabilizowany aparat z matrycą o rozdzielczości 12 Mpix i obiektywem o ekwiwalencie ogniskowej 28 mm ze światłem f/1.8. Konstrukcja obiektywu w iPhonie 7 składa się z sześciu soczewek.
Patrząc na 100-procentowe wycinki S8 i iPhone'a 7, od razu można dojść do kilku wniosków. Samsung S8 oferuje wyraźnie chłodniejsze, ale też bardziej naturalne barwy. Zdjęcia z koreańskiego smartfona są bardziej kontrastowe, soczyste, czasami lepiej naświetlone. Fotografie wykonane smartfonem Apple'a mają zdecydowanie cieplejsze i spokojniejsze barwy. Już na pierwszym porównaniu widać też sporą przewagę w kwestii oddania szczegółów. Część mozaiki na zdjęciach kościoła wykonanych iPhonem 7 jest zlana, nie do końca wyraźna. Na klatce z S8 okno jest pełne szczegółów, każda jego część jest wyraźna. Na zdjęciach nocnych, wykonanych na wyższych czułościach, widać także kolejną przewagę koreańskiej słuchawki. Samsung Galaxy S8 ma mniej szumów, a fotografie nie są tak mocno poszarpane przez systemowy algorytm odszumiania jak w iPhonie 7.
Samsung Galaxy S8 wydaje się górować nad słuchawką Apple'a pod chyba każdym względem w kwestii jakości obrazka. Nie jest to jednak niczym nowym, ponieważ do podobnych wniosków doszedłem przy porównaniu Samsunga S7 i iPhone'a 6S. Nie wiem, jak działa AF, ale zakładam, że nie gorzej niż w testowanym przeze mnie Galaxy S7. A zatem mamy tu naprawdę wybitnie dobrego fotograficznie smartfona. Z niecierpliwością czekam na egzemplarz do pełnych testów! Tymczasem, zapraszam do porównania.
Samsung Galaxy S8 kontra iPhone 7 - wycinki 100%
Samsung Galaxy S8 vs iPhone 7
Samsung Galaxy S8 - zdjęcia testowe z Londynu
Samsung Galaxy S8 ma identyczne parametry aparatu co jego poprzednik - Galaxy S7. Mimo to koreański producent zastosował tu nową matrycę firmy Sony oraz nowy system łączenia trzech zdjęć w jedno, który został nazwany Multi-Frame Image Processing. Oprócz tego mamy identyczny obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 26 mm i świetle f/1.7. A zatem zdjęcia wcale nie muszą być identycznej jakości, jak mogło się wydawać. I nie są.
Samsung Galaxy S8 oferuje nieco bardziej kontrastowe barwy. Zdjęcia wyglądają też, jakby miały odrobinę mniej szumów. To wszystko widać jednak tylko przy 100-procentowym przybliżeniu. Porównując pomniejszone zdjęcia z obu smartfonów, praktycznie nie widać większej różnicy. Trudno zatem zachęcać do wymiany S7 na S8, jeśli waszym głównym motywem jest chęć posiadania zdecydowanie lepszego fotograficznie smartfona. Znajdziecie kilka lepszych powodów do wymiany!