Po dwóch modelach z wyświetlaczami umieszczonymi z przodu, obok obiektywu, kolejnym nowym modelem ze stajni Samsunga jest ST1000 z wbudowanym modułem odbiornika GPS i tym samym możliwością geotagowania. Ale to nie koniec - ma także szerokie możliwości bezprzewodowego łączenia się w postaci Bluetooth 2.0 i WiFi.
Dzięki GPS i geotagowaniu podczas przeglądania zdjęć na ekranie LCD aparatu (o przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości aż 1 152 000 pikseli) wyświetlane są nazwy miast czy miejscowości, w których zrobione zostały zdjęcia. Z kolei Bluetooth pozwoli na przesłanie zdjęć do innego urządzenia (np. swojego smartfona), a WiFi na wysyłanie zdjęć do Facebooka, Picasy czy filmów na YouTube bezpośrednio z aparatu.
ST1000 jest również zgodny ze standardem DLNA (Digital Living Alliance) i pozwala na połączenie się z innymi urządzeniami zgodnymi z tym standardem (np. cyfrowe ramki fotograficzne, telewizory HDTV, konsole gier czy domowe serwery mediów).
Z przejęcia w trakcie pisania o tych wszystkich bezprzewodowych możliwościach ST1000 zapomniałem podać jego kilku bardziej fotograficznych możliwości. Ma 12,2 megapikseli oraz 5-krotny zoom optyczny (35-175 mm). Korzystając z możliwości jakie daje dotykowy ekran LCD, punkt ostrości możemy ustalić po prostu dotykając miejsca w kadrze palcem. Prócz tego tryb pełnej automatyki, w którym aparat sam rozpozna jaki program tematyczny, funkcja wykrywania twarzy (do 20 w kadrze), mrugnięcia i uśmiechu. Stabilizacja też jest. Samsung ST1000 zapisuje oczywiście również filmy w rozdzielczości 720p z prędkością 30 kl./s i kodując to za pomocą H.264.
Dostępny będzie pod koniec sierpnia w cenie ok. 450 euro.
Źródło: PhotographyBlog • Samsung
