Skandynawski minimalizm i samotność w pracach Weroniki Izdebskiej
W pracach Ovors, czyli Weroniki Izdebskiej, panuje ogromny spokój, czuć chęć izolacji oraz słychać ciche pragnienie świata. Nieskazitelna, wręcz sterylna kompozycja i miękkie światło nadaje jej pracom niepowtarzalnego wyrazu. Poznajcie artystyczny świat pełen pytań bez odpowiedzi.
Przez kilka lat artystka próbowała zmusić się do zainteresowania przestrzenią, w której absolutnie nie potrafiła się odnaleźć. Miała być ona bezpiecznym fundamentem Weroniki, czymś co pozwoli jej godziwie egzystować. Ale nie było w tym miejsca na nią, na jej życie.
Na pewnym etapie swojego życia Ovors postanowiła odpocząć od elewacji, podciągów i różnego rodzaju cegieł. Zapragnęła chociaż na chwilę wziąć wdech świeżego powietrza, który służyłby odrodzeniu jej umysłu. Tak się stało. Weronika zajęła się wyłącznie fotografią, ale wciąż w pamięci miała miejsce, w którym zatrzymała się wcześniej by wrócić. Nigdy to nie nastąpiło.
Izdebska jest obecnie studentką „Sztuki operatorskiej” na łódzkiej Filmówce. W końcu związała się z obrazem na stałe, ale jednocześnie stoi na rozdrożu między miłością do fotografii, a ruchomych klatek. Obie formy są od siebie zależne w wielkim stopniu, mają wspólny mianownik, którym jest operowanie światłem, kadrem oraz opowiadanie historii przez setki emocji.
„Fotografię traktuję jak poszczególne kadry filmowe. Film natomiast jest fotografiami w ruchu. To jest moje medium, mój własny sposób na rozmowę ze światem. To moje wspomnienia, emocje, uczucia.” - wyznaje Fotoblogii Weronika.
„Północ krzyczy do mnie głośno – te chłodne, surowe przestrzenie wpływają na mnie silnie. Uważnie przyglądam się otoczeniu, obserwuję gesty, reakcje, relacje, kształty kolory, ruch” - mówi Ovors. „To wszystko miesza się ze sobą w mojej głowie tworząc określone wrażenie, które przelewam później na obrazy. Czasem jestem zaskoczona, przypadkowo odkrywając, co mnie zainspirowało do stworzenia określonej fotografii... tych cegiełek jest bardzo wiele.”
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autorki.