Snappr - Uber dla fotografów?
Snappr to aplikacja, a właściwie serwis, który pozwoli wam na wypożyczenie nie sprzętu fotograficznego, a fotografa w bardzo prosty i przyjazny sposób. Zdecydowanie lepiej jest wykorzystać profesjonalistę, niż znajomego – nie dość, że zdjęcia będą lepsze, to nie będziecie mieli poczucia zawracania komuś głowy.
30.08.2016 | aktual.: 26.07.2022 18:53
Start-up Snappr, nazwany fotograficznym Uberem, pozwala wynająć Australijczykom fotografa za kwotę od 59 dolarów australijskich za 30-minutową sesję. Klient ma dostać z niej 5 zdjęć w wysokiej rozdzielczości. Jeśli będzie chciał więcej zdjęć z sesji, za każde w standardowej rozdzielczości będzie musiał zapłacić kolejne 5 dolarów, lub 15 za wysoką rozdzielczość.
Moments
Oczywiście oprócz ceny – możecie przeglądać profile fotografów, zapoznać się z ich opisem, specjalizacją oraz portfolio. Każdy z nich wybiera 3 kategorie w których czuje się najlepiej i prezentuje w nich po 4 zdjęcia.
Jeśli potrzebujecie fotografa na konkretną okazję – śmiało możecie przejrzeć tych, którzy określili swoje preferencje zawodowe w danym gatunku. Do wyboru macie 12 kategorii: Wydarzenia, Ukończenie szkoły, Profil, Moda, Produkt, Jedzenie, Rodzina, Nieruchomości, Media, Urodziny, Podróże oraz Inne.
Model biznesowy prezentowany na Snappr pozwoli klientom wybrać usługodawcę według własnych upodobań i w bardzo szybki sposób – wszystko zależy od priorytetów. Jeśli szukalibyśmy kogoś taniego – bez problemu taką osobę znajdziemy, jeśli zależy nam na renomowanym fotografie – sprawdzimy recenzje i oceny.
Niefortunnie się składa, że Snappr jest obecnie dostępny tylko na obszarze Australii. Ale jeśli wejdziecie w zakładkę kontaktu – zobaczycie tam mapkę świata z zaznaczoną lokalizacją dostępnych fotogragów. Jest nadzieja, że Snappr trafi i do nas – chociaż wątpię, żeby rodzimy rynek usług foto i wideo przyjął go radośnie.