Sony A7S III nadchodzi. Może nagrywać w 4K 120 kl./s oraz mieć wewnętrzne chłodzenie

Sony A7S III nadchodzi. Może nagrywać w 4K 120 kl./s oraz mieć wewnętrzne chłodzenie
Marcin Watemborski

24.09.2019 08:08, aktual.: 24.09.2019 10:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W oczekiwaniu na Sony A7S III zdążyliśmy zobaczyć kilka ciekawych modeli: Sony A7R III, Sony A7 III, Sony A7R IV, Sony A6600 oraz Sony A6100. Nie wiadomo, dlaczego producent pominął linię Sony A7S, przeznaczoną do filmowania. Ptaszki ćwierkają, że może pojawić się na rynku już za jakiś czas.

Sony Alpha Rumors donosi, że Sony A7S III będzie pierwszym korpusem (w ofercie Sony) z wbudowanym wiatrakiem chłodzącym oraz możliwością kręcenia wideo w rozdzielczości 4K i klatkażu 120 kl./s. Podobno nie będzie opcji nagrywania wideo w 8K, ale 6K 24 kl./s. Pytanie brzmi – na ile jest potrzebna większa rozdzielczość, a na ile większy klatkaż. Pamiętajcie, że więcej FPS-ów to możliwość wyciągnięcia większej ilości stopklatek oraz zwolnienia wideo nawet 4-krotnie bez utraty płynności ruchu.

Sony A7S III nie będzie jednak pierwszym bezlusterkowym body z wbudowanym chłodzeniem. Tutaj prekursorem jest firma Panasonic oraz ich model Panasonic Lumix S1H, przeznaczony do filmowania, z możliwością nagrywania w rozdzielczości 6K. Ten korpus jednak nie może zapisywać wideo z prędkością 120 kl./s w rozdzielczości 4K.

Oczywiście to wszystko to póki co plotki, chociaż doniesienia z Sony Alpha Rumors bardzo często się potwierdzają. Nie możemy być pewni jednak na 100 proc., co zobaczymy w nadchodzącym korpusie. Mam jedynie nadzieję, że Sony A7S III będzie aparatem z najwyższej półki, który co najmniej dorówna Panasonikowi Lumix S1H.

Liczę, że oprócz zaawansowanych funkcji filmowych, które częściowo zobaczyliśmy w Sony A7R IV, pojawią się też opcje fotograficzne. Jak w przypadku poprzednich generacji Sony A7S, tak i tutaj spodziewam się mniejszej rozdzielczości matrycy. Co do autofokusa – świetnie by było zobaczyć jeszcze lepsze algorytmy, niż dotychczas, chociaż i teraz nie mamy za bardzo na co narzekać.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)