Sony przebiło Olympusa na japońskim rynku. Canon na pierwszym miejscu
Bezlusterkowce stają się coraz bardziej popularne. Japonia, jako rynek, na którym pojawiają się nowinki technologiczne jako pierwsze, jest dobrym wyznacznikiem popularności producentów. Zobaczcie, jak obecnie plasują się liderzy rynku.
16.01.2020 | aktual.: 16.01.2020 08:57
Co roku są przyznawane nagrody BCN dla firm, która świetnie radzą sobie na rynku fotograficznym. Miniony był szczęśliwy dla Canona – lidera sprzedaży w segmencie aparatów ze zintegrowanymi obiektywami, lustrzanek oraz bezlusterkowców. Japoński gigant zgarnął w tym roku wszystkie 3 nagrody.
W poprzedniej edycji konkursu pierwsze miejsce w kategorii aparatów kompaktowych otrzymał Nikon, resztę Canona. 2 lata temu liderem sprzedaży bezlusterkowców był Olympus, natomiast Canon cieszył się największą popularnością na rynku lustrzanek i kompaktów. To jednak nie wszystko.
W tegorocznych wynikach konkursu BCN Awards. Na drugim miejscu w segmencie bezlusterkowców plasuje się Sony, a na trzecim Olympus. W przypadku lustrzanek – tuż za Canonem jest Nikona a na trzecim miejscu… Ricoh ze swoimi Pentaxami! Ten wynik mnie zaskoczył, patrząc na to, że na na naszym rynku Pentax nie jest aż tak popularnym producentem sprzętu fotograficznego, a Ricoh kojarzy nam się głównie z aparatem Ricoh GR III.
Jeśli chodzi o tegoroczną kategorię aparatów kompaktowych – tu jestem zaskoczony. Na drugim miejscu jest Sony – zapewne dzięki całej linii Sony RX100, a na trzecim Nikon. Nie sądziłem, że Japończycy tak chętnie inwestują w tę firmę. Szczerze mówiąc dziwię się, że nigdzie nie widać Fujifilm – system Fujifilm X dość prężnie się rozwija, a na polskim rynku ma całkiem pokaźna rzeszę wielbicieli.
Podsumowując wyniki BCN Awards 2020 – Canon wciąż wiedzie prym. Silna pozycja lidera może jednak zostać zaburzona już niedługo na rynku bezlusterkowców. Różnica między Sony, a Canonem to zaledwie 5 proc. udziałów w rynku. Lepiej wygląda sprawa na rynku lustrzanek, gdzie między Canonem, a Nikonem jest aż 15,1 proc. różnicy. Co do aparatów kompaktowych – Canon ma aż 39,3 proc. udziałów, a Nikon 22,9 proc., więc raczej zagrożenia nie ma.